Na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. sojusznicy potwierdzili decyzję o "wzmocnionej wysuniętej obecności wojskowej" na wschodniej flance Sojuszu przez rozmieszczenie czterech batalionowych grup bojowych w Polsce, Estonii, na Litwie i Łotwie. Działania batalionów w Polsce i krajach bałtyckich będą koordynowane przez wielonarodowe dowództwo w Elblągu.
Dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód (Multinational Division North–East) jest gen. Krzysztof Motacki; w garnizonie Elbląg powitano go pod koniec kwietnia. Etat wielonarodowego dowództwa dywizji ma liczyć 280 stanowisk, z czego 75 mają obsadzić żołnierze spoza Polski.
- W Elblągu mieści się międzynarodowe dowództwo, które koordynuje działanie wszystkich sił sprzymierzonych na flance wschodniej (...) trzeciego lipca będzie jego uroczyste otwarcie – poinformował minister w Sejmie.
Tworzenia międzynarodowego dowództwa w Elblągu dotyczyło jedno z pism wystosowanych wiosną przez prezydenta Andrzeja Dudę do ministra obrony. Zwierzchnik Sił Zbrojnych zwracał się z oczekiwaniem wyczerpującej informacji na temat stopnia zaawansowania prac nad tworzeniem dowództwa oraz przewidywanych terminów osiągnięcia przez nie wstępnych zdolności i pełnej gotowości.
Szef MON deklarował, że dowództwo osiągnie wstępną gotowość terminowo lub z niewielkim przesunięciem czasowym, które nie będzie miało wpływu na powodzenie całego projektu. Osiągnięcie wstępnej gotowości zaplanowane na koniec czerwca, a pełnej gotowości - do końca 2018 r.
Warunkiem osiągnięcia wstępnej gotowości jest, jak informowało MON, obsadzenie 75 proc. stanowisk, zapewnienie odpowiedniej infrastruktury naziemnej oraz zbudowanie podstawowej architektury informatycznej.
fc