Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 12.06.2017

Nowe nagrania z restauracji "Sowa i Przyjaciele". "Tam jest jedna wątpliwość"

O projektach energetycznych w Opolu i powtórzeniu przetargu w Jaworznie mówią m.in. politycy PO w restauracji "Sowa i Przyjaciele" na początku 2014 roku - wynika z fragmentów rozmowy z podsłuchów, które w niedzielę opublikowała TVP Info.

W lutym 2014 roku premier Donald Tusk i minister skarbu Włodzimierz Karpiński biorą udział w inauguracji rozbudowy Elektrowni Opole. Z tej okazji zorganizowano konferencję prasową, na której szef rządu powiedział, "że się cieszy iż epopeja opolska dochodzi do pewnego finału".

Minister kilka dni wcześniej rozmawia w restauracji "Sowa i Przyjaciele" na ten temat z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem i prosi go, by namówił Tuska na przyjazd do opolskiej elektrowni. Poddaje też w wątpliwość powodzenie innej inwestycji energetycznej - elektrowni Jaworzno.

Karpiński pyta: "jedziemy z Opolem?", na co Graś odpowiada: "Chyba tak, chyba tak, chyba tak...". I dodaje: "Tam jest jedna wątpliwość, bo się nam może wyp...lić za te 10 dni, przepraszam bardzo".

"Projekt Jaworzna. Bo to jest trudno zarządzany projekt, w sensie spięcia finansowego. Moim zdaniem trzeba było to odpalić, nie wiem na ile szef - szef mógłby być tam na chwilę, nie? Ja mogę robić za małpę nie, ale to jest duża rzecz, nie?" - mówi Karpiński.

I dodaje: "Opole jest dużą rzeczą. Może być kąśliwie za 10 dni, że wiesz, tutaj bezpieczeństwo energetyczne, projekt terminalowy przyjęty do Sejmu, tu Opole ok, a Jaworzno? Powtarzamy przetarg. To jest jakiś tam problem dla niego".

Graś pyta: "No ale powtarzamy tak?", a Karpiński odpowiada, "tak, powtarzamy. Ok". "Jak będzie, to będzie" - mówi Graś.

TVP

Nagrania

O restauracji "Sowa i Przyjaciele" stało się głośno w związku ze sprawą nagrywania od lipca 2013 do czerwca 2014 roku osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych.

Nagrano m.in. ówczesnych szefów: Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury Elżbietę Bieńkowską, prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belkę, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika.

W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób. Prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97.

Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 roku kryzys w rządzie Donalda Tuska.

We wrześniu 2015 roku do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie trzech osób: biznesmena Marka F. dwóch kelnerów Konrada L. i Łukasza N. oraz współpracownika F. Krzysztofa R.

W grudniu 2016 roku F. został skazany nieprawomocnie na 2,5 roku więzienia bez zawieszenia, kelner Konrad L. i Krzysztof R. na 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny.

Sąd odstąpił od ukarania drugiego z kelnerów, który pomagał śledczym. N. zeznawał, że to Marek F. za pieniądze zlecał nagrywanie rozmów.

kk