Media spekulowały wcześniej, że zarówno minister w kancelarii premiera Michał Boni, jak i wiceminister finansów Jacek Kapica otrzymali ochronę w związku z pracami nad ustawą hazardową.
Dariusz Aleksandrowicz nie chciał powiedzieć, czy te doniesienia są zgodne z prawdą - tłumacząc się dobrem osób ochranianych oraz faktem, że formy i metody działania funkcjonariuszy BOR są niejawne.
Jacek Kapica w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział, że nie starał się o ochronę. Nie informował również o grożącym mu niebezpieczeństwie. Tłumaczy, że nic nie wie o tej decyzji. Podkreślił jednak, że jeśli BOR zdecydował o przyznaniu mu ochrony, to nie ma zamiaru przeciwko temu protestować.
Decyzję o przyznaniu ochrony BOR Jackowi Kapicy i Michałowi Boniemu podjął minister spraw wewnętrznych i administracji.
Tydzień temu rząd przyjął założenia do projektu nowej ustawy hazardowej. Według zapowiedzi premiera, nowe przepisy sprawią, że gry na automatach poza kasynami staną się nielegalne.
(iar)