Szef MON przekazał na spotkaniu z dziennikarzami, że obecnie trwają intensywne rozmowy z trzema potencjalnymi oferentami. O przyszły kontrakt walczą Niemcy, Francuzi i Szwedzi. Minister Macierewicz pytany o szanse tego ostatniego kraju powiedział, że co prawda oferta szwedzka nie przewiduje okrętów z pociskami manewrującymi, ale ewentualny kontrakt mógłby być korzystny dla Polski ze względów politycznych.
Minister obrony uważa, że długofalowa współpraca ze szwedzkim przemysłem zbrojeniowym mogłaby w przyszłości oznaczać także szersze kontakty polityczne i wojskowe. Poza tym - jak przypomniał Antoni Macierewicz - Polsce zależy na współpracy z państwami skandynawskimi w kontekście wzmacniania wschodniej flanki NATO.
Szef MON dodał jednocześnie, że o finale negocjacji w sprawie kupna okrętów podwodnych - w ramach programu ORKA - ostatecznie zdecydują względy operacyjne i korzyści dla Marynarki Wojennej. Minister Macierewicz zgodził się jednak, że Francja oferuje obecnie bardzo korzystną dla naszej armii ofertę.
Szef MON powiedział, że Francja proponuje okręty w pakiecie z pociskami manewrującymi, które mają zasięg do 1000 kilometrów. Takie właśnie parametry najbardziej interesują nasz kraj, bo okręty z takim uzbrojeniem stanowiłyby element odstraszania, w ramach tak zwanego systemu anty-dostępowego. "Chodzi o uświadomienie potencjalnemu przeciwnikowi, że nie może w sposób bezkarny próbować nas atakować." - powiedział minister Macierewicz.
Francuzi proponują polskiej armii okręty typu Scorpene. To konstrukcja francusko-hiszpańska, którą nabyły między innymi Indie, Chile, Malezja i Brazylia. Niemieckie konsorcjum TKMS jest gotowe sprzedać Polsce okręty typu 212A lub 214, których używają Grecy, Turcy i Portugalia oraz wojska Korei Południowej. Z kolei szwedzka oferta to konstrukcja spółki Saab. Dwa okręty tej firmy zostały zamówione przez szwedzką marynarkę wojenną.
Plan modernizacji technicznej polskiego wojska przewiduje zakup trzech okrętów podwodnych. Kierownictwo resortu obrony w ostatnich tygodniach sugerowało jednak, że kontrakt może być większy i ostatecznie kupimy cztery jednostki podwodne.
dad