IAR
migrator migrator
25.11.2009
Były prezes PZPN jednak nie zaskarży decyzji prokuratury
Michał Listkiewicz, były prezes PZPN podejrzany o niegospodarność zapłaci kaucję.
Glow Images/East News
W czwartek o północy mija termin, w którym 60 tysięcy złotych musi wpłynąć na konto wrocławskiej prokuratury apelacyjnej.
Po postawieniu zarzutu Listkiewicz zastanawiał się nad zaskarżeniem decyzji prokuratury o środku zapobiegawczym, jednak dziś jego obrońca zadeklarował, że kaucja zostanie wpłacona.
Michał Listkiewicz jest podejrzany o to, że zdecydował, iż należne Widzewowiponad 7 milionów złotych nie zostaną przelane na zajęte przez komornika klubowe konto, a na firmowe właściciela drużyny.