Departament przesłał do Kongresu oficjalną notę o zamiarze sprzedaży Patriotów Polsce. Potencjalny kontrakt dotyczy czterech stacji radiolokacyjnych AN/MPQ-65, czterech stacji kierowania ogniem, szesnastu wyrzutni M903 oraz 208 rakiet najnowszej generacji PAC-3. W skład pakietu wchodzi także wiele innych elementów systemu, w tym oprogramowanie, generatory, rakiety testowe i części zamienne.
Departament Stanu USA oszacował, że w raz z dodatkowym wyposażeniem oraz szkoleniami cena pakietu może sięgnąć 10 miliardów 500 milionów dolarów. Podana przez Amerykanów wartość kontraktu, który będzie realizowany w dwóch etapach, jest jednak ceną maksymalną.
- Będziemy współdziałać z rządami Polski i USA aby doprowadzić do sprzedaży systemów Patriot za satysfakcjonującą obie strony cenę - oświadczył koncern zbrojeniowy Raytheon, który jest producentem systemu.
Polski resort obrony podkreślił, że ma doświadczenie w negocjowaniu tego typu kontraktów. Rzecznik prasowy MON ppłk. Anna Pęzioł-Wójtowicz jako przykład podała negocjacje w sprawie zakupu pocisków rakietowych JASSM. Ówczesna notyfikacja opiewała na 500 mln USD, a po negocjacjach ostateczna kwota umowy była o 48 procent niższa.
Zgodnie z amerykańskim prawem Kongres musi zostać poinformowany z wyprzedzeniem o zamiarze eksportu uzbrojenia znaczącej wartości. W przypadku państw członkowskich NATO okres ten wynosi 15 dni. Jeśli Kongres w tym czasie nie wyrazi sprzeciwu to transakcja może być realizowana. W przypadku naszego kraju sprzeciw jest praktycznie nieprawdopodobny. Zakupowi amerykańskich rakiet przez Polskę ma towarzyszyć oferta offsetowa, której szczegóły zostaną uzgodnione w drodze dalszych negocjacji.
mr