Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Piotr Grabka 04.01.2018

Dyrektor CIS: wniosek o uchylenie immunitetu Gawłowskiemu trafi do sejmowej komisji

- Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu jest opiniowany przez służby prawne Kancelarii Sejmu - powiedział Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.

- Jeszcze w czwartek etap ten zostanie zakończony i dokument trafi do sejmowej komisji regulaminowej oraz do samego posła PO - dodał Grzegrzółka.

Dyrektor CIS odniósł się w ten sposób do wcześniejszego briefingu PO, na którym posłowie tego klubu wezwali marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do przedstawienia informacji dotyczących działań podejmowanych wobec sekretarza generalnego Platformy i wyjaśnienia, dlaczego nie przekazał dotąd swojej wiedzy prezydium Sejmu.

Sam Gawłowski podkreślił, że od czasu przeszukania jego domu "minęły ponad 2 tygodnie", a jednocześnie w tym czasie nic nie zadziało w jego sprawie - nie postawiono mu zarzutów, a on sam nic nie wie o dalszych działaniach służb w jego sprawie.

Gawłowski kontratakuje

- To miał być prezent dla jednego człowieka, drugiej osoby w PiS, jest nim Joachim Brudziński. On nigdy nie wygrał na Pomorzu Zachodnim, stąd ta brutalna akcja, która sprowadza się wyłącznie do bardzo ostrego ataku - ocenił poseł PO. - Ta akcja ma tylko i wyłącznie charakter polityczny, do walki politycznej użyto służb - dodał.

Posłowie PO wskazali jednocześnie, że "także marszałek Sejmu odpowiada za działania podejmowane w stosunku do posłów".

Centralne Biuro Antykorupcyjne odrzuca zarzuty posła. - Zarzuty są próbą włączenia służb do bieżącej walki politycznej - powiedział rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Zapewnił, że CBA działa w tej sprawie w oparciu o decyzje prokuratury nadzorującej śledztwo. Zdaniem rzecznika CBA konferencja prasowa posła S.Gawłowskiego była próbą ośmieszenia CBA i podważenia jego działań. - Jest to sytuacja, na którą nie możemy dac zgody - podkreślił.

Reakcja Brudzińskiego

- Są to zarzuty wyjątkowo paskudne, które jakby odbijają się echem w stosunku do wszystkich polityków i wszystkich parlamentarzystów. Jestem z woli większości Sejmu również wicemarszałkiem Sejmu i nie ukrywam, że z olbrzymią przykrością przyjmuję fakt, że dzisiaj u boku posła Gawłowskiego, który formułował tego typu absurdalne zarzuty, stanęła pani wicemarszałek Kidawa-Błońska - powiedział Joachim Brudziński odnosząc się do słów Stanisława Gawłowskiego.

Wicemarszałek Sejmu dodał, że "stawianie mu" tego typu zarzutów "to stawianie zarzutów całemu państwu". Podkreślił także, że po raz pierwszy ABW sformułowała zarzut wobec posła PO w 2014 r. - Jako żywo w 2014 r. ja nie miałem żadnego wpływu, tak samo jak nie mam dzisiaj na prokuraturę - powiedział Brudziński.

W grudniu zachodniopomorscy prokuratorzy, przy udziale funkcjonariuszy CBA, przeszukali mieszkanie Gawłowskiego. Miało ono mieć związek z podejrzeniem przyjęcia łapówek.

pg