Polscy i rosyjscy prokuratorzy odtworzyli ostanie chwile lotu prezydenckiego samolotu Tu-154 – twierdzi wprost.pl. Portal pisze, że śledczy odczytali zapisy z czarnych skrzynek.
Z ustaleń tygodnika wynika, że śledczy badali dwie skrzynki: jedną zawierającą zapis rozmów pilotów oraz drugą - z zapisem parametrów lotu. Druga skrzynka była lekko uszkodzona, ale udało się ją odczytać.
Jak donosi portal wprost.pl, znany jest niemal cały zapis rozmów prowadzonych w kabinie pilotów. „Obecnie trwa przypisywanie wypowiedzi konkretnym osobom: pilotom i kontrolerom” – twierdzi rozmówca „Wprost” w prokuraturze.
sż,wprost.pl