"Rzeczpospolita" pisze, że Joannie Krupskiej, wdowie po Januszu Krupskim, kierowniku Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, który zginął w katastrofie, przyjaciele od niedzieli przynoszą jedzenie. Krupscy mają siedmioro dzieci, z czego najmłodsze liczy dziesięć lat.
Zawsze ciężko im było wiązać koniec z końcem - dodaje gazeta. Według przyjaciółki Joanny Krupskiej, z renty po zmarłym mężu rodzinie nie uda się wyżyć. Trudna jest także sytuacja rodziny Krzysztofa Putry, wicemarszałka Sejmu, który zostawił ośmioro dzieci i niepracującą żonę. Przyjaciele Putrów mówią, że podzielili oni między sobą obowiązki - on pracował na dom, wybierał dzieciom szkoły, spłacał kredyty, ona wszytsko organizowała. Nie wiadomo, co teraz będzie ze spłatą kredytu, który Putrowie wzięli na remont domu.
"Rzeczpospolita" pisze, że posłowie PiS postanowili w poniedziałek, że składki klubowe zostaną przeznaczone na pomoc dla rodzin ofiar.
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)