Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 06.03.2018

Salisbury: Boris Johnson zapowiada zdecydowaną odpowiedź i wspomina o Rosji

Szef brytyjskiego MSZ Boris Johnson powiedział, że "żaden zamach na ludzkie życie na brytyjskiej ziemi nie ujdzie płazem". Szef brytyjskiej dyplomacji odniósł się w parlamencie do wydarzeń w Salisbury, gdzie otruto Siergieja Skripala, Rosjanina współpracującego z MI6.

Były agent od niedzieli walczy w szpitalu o życie. Wcześniej wraz z córką Julią, byli w lokalnym centrum handlowym. Nagle oboje zaczęli zdradzać objawy poważnego zatrucia. Skripal trafił do Wielkiej Brytanii w ramach wymiany szpiegów, w Moskwie skazany był za zdradę.

Boris Johnson podkreślił w Izbie Gmin, że jest za wcześnie, by wydawać jednoznaczny werdykt - zastrzegł jednak, że Londyn nie cofnie się przed zdecydowanymi działaniami. Odpowiadając na pilne pytania ze strony posłów, szef MSZ powiedział, że sprawa "przywołuje echa śmierci Aleksandra Litwinienki w 2006 roku" i zapewnił, że "jeśli pojawi się materiał dowodowy, który wykaże jakąkolwiek odpowiedzialność któregoś z państw, rząd Jej Królewskiej Mości odpowie na to adekwatnie i zdecydowanie".  Johnson powiedział, że w takiej sytuacji brytyjski rząd "będzie zmuszony do ponownego spojrzenia na nasz reżim sankcji (wobec Rosji) i inne środki, które możemy chcieć zastosować", a nawet nie wykluczył wycofania piłkarskiej reprezentacji Anglii z czerwcowych mistrzostw świata w Rosji. Podkreślił, że trudno byłoby sobie wyobrazić, żeby Zjednoczone Królestwo mogłyby być w tym wydarzeniu reprezentowane w normalny sposób.

Moskwa zaprzeczyła, by miała cokolwiek wspólnego z wydarzeniami w Salisbury.

fc