Kaczyński powiedział w Bydgoszczy, że wciąż nie wiadomo, dlaczego podjęto próbę lądowania mimo niekorzystnej pogody, ani co się działo w ostatnich minutach lotu. Jego zdaniem, zapisy wskazują, że załoga była w ostatniej fazie lotu całkowicie bezradna i z jakichś względów nie była w stanie poderwać samolotu.
Prezes PiS powiedział, że oczekuje od polskich władz, iż wobec katastrofy smoleńskiej "zajmą takie stanowisko, jakie powinny zająć". Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, nasze władze powinny zwrócić się do Rosji o przekazanie śledztwa. Prezes PiS podkreślił, że ciągle nie jest na to za późno, a podstawy do takich działań daje konwencja chicagowska oraz porozumienie z 1993 roku.
"Nie przyjmuję do wiadomości tego tłumaczenia, które przedstawia premier Tusk, że to miałoby pogorszyć stosunki polsko - rosyjskie" - powiedział Kaczyński. Zwrócił uwagę, że suwerenne państwo, którego prezydent i wysocy urzędnicy giną w katastrofie, nie może przyjąć takiego tłumaczenia.
Wczoraj ujawniono stenogramy z czarnych skrzynek kabiny pilotów prezydenckiego samolotu, który rozbił się w kwietniu pod Smoleńskiem.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)