Przeciw powoływaniu szefa Banku Centralnego przed wyborami prezydenckimi jest PiS i PSL .
Oznacza to, że jeszcze w czwartek posłowie będą głosować nad powołaniem Belki na szefa Banku Centralnego. Poprzedni prezes NBP Sławomir Skrzypek zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem 10 kwietnia.
Wątpliwosci SLD
Kandydaturę Belki zgłosił wykonujący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Wywołało to liczne kontrowersje, także w SLD, gdzie zostało odebrane przez część polityków jako próba przyciągnięcia przez Komorowskiego elektoratu lewicy. Marek Belka był zwiazany z Lewicą i pełnił fukcje premiera w rządzie SLD. Wątpliwosci w tej sprawie miał także szef Sojuszu Grzegorz Napieralski
Ostatecznie w czwartek klub Lewicy poparł kandydaturę Belki. Posłowie SLD poparli kandydaturę byłego premiera bez głosowania, na wniosek lidera partii Grzegorza Napieralskiego.
PiS: "Z tą decyzja należy poczekać"
Prawo i Sprawiedliwość w środę na Konwencie Seniorów sprzeciwiło się wprowadzeniu punku dotyczącego powołania szefa banku centralnego do porządku obrad.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że do drugiej tury wyborów pozostał już mniej niż miesiąc. "Jestem głęboko przekonany, że - zgodnie z polska konstytucją - takie decyzje jak wysuniecie kandydata na szefa NBP powinien podejmować prezydent wybrany w demokratycznych wyborach, a nie pełniący obowiązki" - powiedział prezes PiS. Jak dodał, uważają tak konstytucjonaliści, których naprawdę nic nie łączy z PiS.
PSL przecie Belce
Także PSL jest przeciwne powoływaniu szefa NBP-u przed wyborami. Jak powiedział lider ludowców Waldemar Pawlak prezesa Banku Centralnego powinien wskazać nowo wybrany prezydent, a nie pełniący obowiązki prezydenta. "Nie ma żadnego powodu do pośpiechu" - ocenił Pawlak.
PSL głosowało przeciwko poszerzeniu porządku obrad o głosowanie nad powołaniem prezesa NBP.
mch