Według niemieckich mediów, kandydaturę von der Leyen forsuje kanclerz Angela Merkel. Agencja prasowa DPA podała, że Merkel, która jest również szefową CDU, zaproponowała kandydaturę swojej partyjnej koleżanki na zamkniętym spotkaniu z szefami koalicyjnych FDP i CSU. Liberałowie z FDP podczas nocnego posiedzenia podjęli decyzję, że nie wystawią własnego kandydata. A to oznacza, że będzie on pochodzić z obozu chadecji.
Media zgodnie twierdzą, że największe szanse ma 51-letnia Ursula von der Leyen. Zdaniem kanclerz Merkel, nowy prezydent powinien mieć szerokie poparcie społeczne. A von der Leyen jest jednym z najbardziej lubianych polityków i cieszy się większą popularnością niż sama Merkel.
66 procent Niemców dobrze ocenia jej pracę. Ursula von der Leyen, która w obecnym rządzie jest ministerm pracy, zyskała uznanie przede wszystkim jako architekt polityki prorodzinnej poprzedniego rządu, w którym stała na czele resortu do spraw rodziny.
Choć decyzje jeszcze nie zapadły, media już pytają, czy Ursula von der Leyen - prywatnie matka siedmiorga dzieci - zostanie również "matką narodu".