Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 09.06.2010

Wyborcza wizyta rządu w Brukseli? Barroso zaprzecza

Wizyta polskiego rządu w Brukseli nie ma związku z wyborami prezydenckimi odbywającymi się w przyszłą niedzielę i kampanią wyborczą.
Donald TuskDonald Tuskfot. east news



Szef polskiego rządu tłumaczył, że spotkanie umówione zostało pół roku temu. „Nie muszę nikogo przekonywać, że pół roku temu nikt nie wiedział, ani w Komisji ani w Polsce, że wybory prezydenckie będą szybciej niż przewiduje to konstytucja" - powiedział premier. Relacjonował, że kiedy doszło do katastrofy pod Smoleńskiem, pytał szefa Komisji Europejskiej czy należałoby przełożyć wizytę. Obaj - jak mówił Donald Tusk - uznali, że nie, tym bardziej, że ustalenie nowego terminu nie będzie łatwe.


Tłumaczenie premiera może jednak wydawać się dziwne, bo pół roku temu jeszcze nie było Komisji Europejskiej. Została zatwierdzona dopiero w połowie lutego. Poza tym, jeden z wysokich unijnych urzędników mówił kilkanaście dni po katastrofie, że właśnie ustalono szczegóły i termin wizyty.


Pytany o tę kwestię przewodniczący Komisji starał się bagatelizować całą sprawę. „W Europie zawsze są gdzieś wybory. W Komisji Europejskiej jesteśmy obiektywni, spotykamy się z władzami krajowymi. Chcę powiedzieć jasno - Komisja nie interweniuje w sprawy państw członkowskich" - podkreślał Jose Barroso.

rr