W niedzielę premier wziął udział w uroczystościach z okazji "Ogólnopolskiego Dnia Sołtysa" w Łowiczu, towarzyszyli mu ministrowie Jan Krzysztof Ardanowski oraz Joachim Brudziński. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą pod przewodnictwem biskupa łowickiego Andrzeja Dziuby.
W swoim wystąpieniu premier zaakcentował znaczenie polskiej wsi dla kształtowania naszej narodowej tożsamości. - Polska bez polskiej wsi nie miałaby polskiej duszy. Jestem o tym przekonany - powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że "polska wieś daje nam siłę, charakter, ogromną radość i moc czerpaną z tradycji polskiej i z polskiej kultury, z chrześcijaństwa oraz tego wszystkiego, co stanowi o przyszłości naszych pokoleń".
- Chciałbym z tego miejsca wszystkim paniom i panom sołtysom najgoręcej podziękować i ukłonić się w imieniu całego naszego rządu i Prawa i Sprawiedliwości - mówił Mateusz Morawiecki do uczestników uroczystości w Łowiczu.
Rolnikom dziękował za ich wkład w walkę o wolność Polski, a także - jak ujął - "za ten codzienny chleb", za różne funkcje i role, które pełnią - gospodarza, kogoś, kto dba o tradycję, o kulturę". Mateusz Morawiecki podkreślił, że rolnicy "integrują społeczności lokalne", a przez to "z tych małych Ojczyzn budują najwspanialszy obraz, najwspanialsze płótno, jakim jest Rzeczpospolita Polska". - Dzięki Wam ona jest coraz mocniejsza. Dzięki Wam te marzenia, które mamy o polskiej wsi coraz lepiej się spełniają - mówił szef rządu.
W swoich podziękowaniach premier wyróżnił "wszystkich, którzy na polskiej wsi dbają o tradycję, ale też o teraźniejszość i rozwój w przyszłości.
- Lubię patrzeć na zwycięskie drużyny (…). Nasza wspaniała drużyna polskich sołtysów też (…) będzie spełniać marzenia, będzie walczyć o Polskę naszych marzeń, razem z nami, razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli - mówił szef rządu.
Morawiecki ocenił, że w Polsce "przepiękna jest różnorodność". - To, że wszyscy z różnych stron składamy się na jedną naszą wspaniałą ojczyznę, na Rzeczpospolitą Polską, że dbamy o to - coraz lepiej, coraz sprawniej - żeby ona była bardziej silna, dostatnia, ale też dbająca o swoje tradycje, o swoje korzenie, tak jak dbają o te tradycje nasze wspaniałe panie z kół gospodyń wiejskich i nasi sołtysi - podkreślił premier.
Według Morawieckiego, bycie sołtysem to "ciężki kawałek chleba, trzeba siły i wytrwałości"
"Różnorodność tworzy piękną całość"
Mateusz Morawiecki przypomniał, że region łowicki to zagłębie polskiego rolnictwa i przetwórstwa. Według szefa rządu, różnorodność polskich regionów i tradycji tworzy piękną całość. - Wszyscy z różnych stron składamy się na jedną naszą, wspaniałą Ojczyznę, na Rzeczpospolitą Polską. Dbamy o to coraz lepiej i sprawniej, żeby ona była coraz bardziej silna, dostatnia, ale też dbająca o swoje tradycje i korzenie - podkreślił premier.
Jednocześnie Mateusz Morawiecki zauważył, że polska wieś i polskie rolnictwo coraz lepiej daje sobie radę w Europie. Jak mówił, dajemy sobie radę działając w trudnych warunkach, potrafimy eksportować na cały świat. Premier podkreślił, że wspiera w tym rolnictwo polityka prowadzona przez rząd. Za działania dziękował szefowi resortu rolnictwa i rozwoju wsi - ministrowi Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu. - Pan minister jest ze wszystkich stron atakowany, ale wypełnia naprawdę bardzo trudną rolę - podkreślił szef rządu.
Aktywność sołtysów
Minister z kolei podziękował polskim sołtysom za ich pracę i podkreślił, że dzięki ich wysiłkom wieś nieustannie się rozwija. Jan Krzysztof Ardanowski przypomniał, że to, co w mieście jest powszechnie dostępne - wodociągi, kanalizacja, zbiórka i segregacja odpadów, szerokopasmowy internet, dobrej jakości droga czy bezpieczeństwo - na wsi często trzeba wypracować aktywnością sołtysów i sołectw. - To nie przychodzi łatwo, wymaga aktywności społecznej, zorganizowania mieszkańców danego sołectwa. Ale może to, co trudniej przychodzi, lepiej smakuje i jest bardziej doceniane - mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Natomiast szef MSWiA Joachim Brudziński zapewnił, że rząd stara się wspierać rolników w całej Polsce. Minister powiedział, że rząd będzie zabiegać o to, aby polska wieś była nie tylko spokojna i zasobna, ale również bezpieczna. Stąd między innymi dążenie do przywracania posterunków policji i wsparcie Ochotniczej Straży Pożarnej.
Joachim Brudziński dodał, że dzięki programowi modernizacji służb mundurowych po raz pierwszy do Ochotniczych Straży Pożarnych popłynie w tym czteroleciu ponad pół miliarda złotych. - I to nie jest ostatnie słowo - zapewnił minister. Podkreślił, że tylko w zeszłym roku Ochotnicze Straże Pożarne otrzymały ponad 340 milionów złotych.
koz/fc