Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Michalak 18.04.2019

Koniec rozmów rządu ze związkowcami ws. nauczycieli

W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" zakończyły się rozmowy rządu ze strajkującymi nauczycielami. W trakcie spotkania szef ZNP Sławomir Broniarz przekazał na Twitterze, że nie zgadza się z propozycją, którą przedstawiła strona rządowa. 

Do "Dialogu" przybyli m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, wiceminister finansów Tomasz Robaczyński i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.

Stronę związkową reprezentują m.in.: prezes ZNP Sławomir Broniarz i szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz. Obecny jest także szef sekcji krajowej oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.

W trakcie spotkania Sławomir Broniarz przekazał na Twitterze, że nie zgadza się z propozycją, którą przedstawiła strona rządowa. Według ZNP "rząd zaproponował dziś strajkującym nauczycielom zwiększenie pensum o dwie godziny i proporcjonalne podniesienie pensji zasadniczej, czyli o ok. 125 zł netto w przypadku nauczyciela dyplomowanego od września 2020 r.".

Dworczyk: mamy dobre porozumienie dla nauczycieli

- Będziemy namawiać centrale związkowe do podpisania porozumienia, bo to jest dobre porozumienie dla nauczycieli, to jest krok we właściwym kierunku - powiedział przed spotkaniem szef KPRM Michał Dworczyk.

- Dziękujemy też "Solidarności" za konstruktywną postawę, bo dzięki temu nauczyciele dyplomowani w tym roku średnio dostaną 498 zł podwyżki - dodał.

- To, co widzimy, jak niektórzy samorządowcy Platformy Obywatelskiej, jak pan Grzegorz Schetyna, i, niestety, niektórzy związkowcy próbują radykalizować nastroje części protestujących, to wywołuje bardzo duże zaniepokojenie, bo cierpią na tym dzieci, młodzież, która przygotowuje się do matury - powiedział Dworczyk.

Zaapelował do nauczycieli, "żeby wrócili do dzieci, żeby matury odbyły się zgodnie z planem". - Rząd zrobi wszystko, żeby każdy tegoroczny maturzysta mógł kontynuować naukę zgodnie z planem, mógł wstąpić na studia wyższe - zadeklarował.

Broniarz: ZNP podtrzymuje swoje postulaty

Szef ZNP Sławomir Broniarz, pytany przez dziennikarzy o ewentualne propozycje związku na dzisiejsze spotkanie, odpowiedział: z naszej strony propozycje dotyczą kalendarza i pewnej formy negocjacyjnej.

Przyznał, że do związku docierają informacje, "że rezygnują (ze strajku - przyp. red.) niektóre placówki". Ocenił, że "nie ma tu lawinowego spadku". Podkreślił, że "robią to w porozumieniu z zarządem głównym ZNP i my te decyzje szanujemy". Wskazał, że "każdy komitet strajkowy ma prawo do podjęcia takiej decyzji".

- One wynikają z różnych uwarunkowań, niestety przede wszystkim tej potężnej presji psychicznej i politycznej wywieranej na nauczycielach i pracownikach oświaty przez lokalne samorządy - oznajmił. 

strajk 1200 pap.jpg
Spada poparcie dla akcji strajkowej w Polsce. MEN opublikowało dane

Propozycja rządu przewiduje podwyżki

Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Dorota Gardias jeszcze w środę poinformowała, że podczas spotkania omawiane będą wyłącznie problemy płacowe. Zaznaczyła, że na debatę o reformie oświaty będzie czas przy okrągłym stole.

Z kolei jak zapowiedziała wcześniej minister edukacji Anna Zalewska, na spotkanie rząd przyjdzie z dotychczasową propozycją porozumienia, które zakłada między innymi podwyżki. 

- To cztery miliardy w 2019 roku, 15 proc. podwyżki w 2019 roku - przypominała na konferencji prasowej szefowa resortu edukacji. Porozumienie zawiera także między innymi zapisy o skróceniu ścieżki awansu zawodowego i ustaleniu dodatku za wychowawstwo na poziomie minimum 300 zł miesięcznie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych chcą 30-procentowej podwyżki wynagrodzenia dla nauczycieli w tym roku. Wiceprzewodniczący ZNP Krzysztof Baszczyński mówi, że związkowcy odrzucają propozycje rządu. - To jest niedobre porozumienie, nie o takie porozumienie nam chodziło, w związku z czym czekamy, aż ktoś poważnie potraktuje strajkujących pracowników oświaty - dodaje Krzysztof Baszczyński.

Porozumienie podpisała "Solidarność"

7 kwietnia porozumienie z rządem zawarła tylko oświatowa "Solidarność". ZNP i FZZ odrzuciły propozycje rządu. Następnego dnia rozpoczął się strajk nauczycieli. Według danych ZNP przystąpiło do niego 75 proc. szkół i przedszkoli, według Ministerstwa Edukacji - niespełna połowa.

Porozumienie zawarte przez rząd z "S" zakłada prawie 15 proc. podwyżki w 2019 roku (9,6 proc. we wrześniu plus już wypłacona 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie dodatku za wychowawstwo na nie mniej niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

W ubiegłym tygodniu - mimo strajku - przeprowadzono egzamin gimnazjalny, w tym - egzamin ósmoklasisty. Po świętach z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego ma się odbyć okrągły stół poświęcony oświacie.

paw/