Prezydent powiedział, że "chce bardzo mocno podkreślić", iż strona polska i on sam chcą, by relacje z Ukrainą "były jak najlepsze". - Jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi narodami, (...) to jedna rzecz jest pewna: potrzebujemy pamięci. Po to, żeby coś takiego, co wtedy się zdarzyło, nigdy więcej się nie powtórzyło - mówił.
Jak wskazał prezydent, aby między Polakami i Ukraińcami "nie było wrogości", konieczne jest "przede wszystkim upamiętnienie". - Warunkiem upamiętnienia jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie eskhumacji po to, by można było oznaczyć groby - mówił.
11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Stanisław Karczewski podkreślił, że często rozmawia z ukraińskimi politykami na ten temat.
- Nie unikam tych rozmów i spotkań, wprost przeciwnie, staram się, by było ich jak najwięcej - zaznaczył. - Należy prowadzić dialog tak, abyśmy budowali nasze sąsiedzkie relacje na prawdzie historycznej - dodał marszałek Senatu.
Rzeź wołyńska 1943. "Krwawa niedziela" - pamiętny dzień 11 lipca
Andrzej Duda chce, aby "potomkowie (ofiar - przyp. red.) znali te miejsca, gdzie mogą złożyć kwiaty, mogą się pomodlić". - Gdzie mają miejsce na chwile refleksji, wspomnienia o swoich bliskich - zaznaczył. Dodał, że prosił o to podczas spotkania w Brukseli prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
>>>[JEDYNKA] Stanisław Karczewski: prawda historyczna to podstawa dialogu z Ukrainą
"Po stronie ukraińskiej też są tacy, którzy nie odmówili pomocy"
Prezydent RP mówił również o "tych, którzy nieśli pomoc, nie tylko po stronie polskiej". Jak podkreślił, "po stronie ukraińskiej też są tacy, którzy nie odmówili pomocy, którzy ryzykując życie, ratowali sąsiadów".
- Pamięć o tych ludziach w tym kontekście jest czymś niezwykle ważnym. To wspaniałe przykłady braterstwa między narodami, dobrego, najlepiej pojętego sąsiedztwa. To koniecznie musimy pokazywać - podkreślił Andrzej Duda.
Warszawa: uroczystości ku czci ofiar rzezi wołyńskiej
Prezydent zaznaczył, że "chciałby, żeby pamięć o ludbójstwie, zbrodni na Wołyniu, przerodziła się we wspomnienie także dobra i serca". - Myślę, że na tym zależy zarówno Polakom, jak i naszym sąsiadom z Ukrainy - podsumował.
Wydarzenia na Wołyniu
Według szacunków polskich historyków, w czasie II wojny światowej na Wołyniu i w Małopolsce ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tys. Polaków, w akcjach odwetowych mogło zginąć od 10 do 12 tys. Ukraińców.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej, odbędą się także między innymi w Gdańsku, Krakowie, Tarnowie, Przemyślu i we Wrocławiu.
msze, IAR, PAP