- Mimo że wrześniowe mecze reprezentacji rozczarowały kibiców, Piotr Zieliński widzi pozytywy
- Kamil Glik uważa z kolei, że już w październiku biało-czerwoni mogą zapewnić sobie awans na mistrzostwa Europy
Zieliński w strefie mieszanej został poproszony o podsumowanie spotkania.
- Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji, ale nie udało się strzelić bramki - przyznał.
>>> czytaj więcej: El. Euro 2020: TERMINARZ i TABELA
"Reprezentacja idzie do przodu"
Mimo tego, że biało-czerwoni w dwóch wrześniowych meczach zdobyli tylko jeden punkt, Zieliński widzi poprawę w grze reprezentacji.
- Myślę, że reprezentacja idzie do przodu. Wyniki może o tym nie świadczą, ale wszyscy doskonale znamy jakość tej drużyny - zauważył.
W październiku ma być lepiej
Pomocnik zwrócił uwagę, że piłkarze dopiero rozpoczęli sezon i ich dyspozycja nie jest jeszcze najwyższa.
- To było pierwsze zgrupowanie po wakacjach. Nasze kluby dopiero rozpoczęły sezon. Sam grałem dopiero dwie kolejki ligowe, więc ten „power” jeszcze przyjdzie. Uważam, że kolejne zgrupowanie będzie bardzo dobre w naszym wykonaniu i wszyscy będziemy szczęśliwi - zaznaczył optymistycznie.
Awans blisko?
Z optymizmem w przyszłość patrzy też Kamil Glik, który zwrócił uwagę, że kolejni rywale biało-czerwonych w eliminacjach mistrzostw Europy: Łotwa i Macedonia Północna są teoretycznie słabsi od Słowenii i Austrii.
- Ten punkt trzeba szanować, bo w perspektywie mamy dwa mecze z rywalami trochę słabszymi. Jeśli je wygramy, to może nawet matematycznie będziemy już na mistrzostwach Europy - zastanawiał się obrońca AS Monaco.
Bielik dał radę
Glik chwalił Krystiana Bielika, który w meczu z Austrią po raz pierwszy wystąpił w reprezentacyjnych barwach od pierwszej minuty.
- Krystian dzisiaj zagrał dobrze. Ze Słoweńcami wszedł przy wyniku 0:2, gdy Słoweńcy byli cofnięci, więc gra się wtedy całkiem inaczej - zauważył - Tym razem zagrał od początku w ważnym meczu i zaprezentował się całkiem ciekawie. Na pewno ma szanse, żeby w tej reprezentacji być na lata - dodał.
W październiku piłkarzy trenera Jerzego Brzęczka czekają mecze z Łotwą na wyjeździe i Macedonią Północną u siebie. Pierwsze ze spotkań odbędzie się 10 października. Drugie trzy dni później.
pm