Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 11.09.2019

Komisja ochrony Bałtyku wzywa Polskę do raportu. "Za wcześnie, by mówić o karach"

Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM) wezwała w trybie pilnym Polskę do przedstawienia informacji w związku ze zrzutem ścieków do Wisły. Jak zaznaczył rzecznik Wód Polskich, Sergiusz Kieruzel, jest za wcześnie, aby mówić o ewentualnych karach.
  • Komisja Ochrony Bałtyku wzywa Polskę do wyjaśnień w sprawie zrzutu ścieków do Wisły
  • HELCOM martwi się w szczególności o biogeny, które znalazły się rzece
  • Posiedzenie HELCOM odbędzie się w Helsinkach w czwartek
  • Rzecznik prasowy Wód Polskich uspokaja, że "jest za wcześnie by mówić o ewentualnych karach"
czajka 1200.jpg
Ścieki zanieczyszczają Bałtyk. Szwecja poważnie zaniepokojona

Według rzecznika, posiedzenie HELCOM w Tallinie było planowane wcześniej, jednak w ostatniej chwili została poszerzona o punkt dotyczący awarii kolektorów w Warszawie i zrzucie części ścieków do Wisły.

Wezwanie Polski przez Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku do przedstawienia informacji na temat zrzutu ścieków skomentował także szef KPRM, Michał Dworczyk. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Alternatywny rurociąg na Wiśle. "Wydajność instalacji rośnie"

- Wszystkie kraje, leżące nad Bałtykiem, są zainteresowane stanem morza, w związku z tym każda awaria - zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z tak dużym zanieczyszczeniem największej polskiej rzeki wpadającej do Bałtyku - wywołuje niepokój u naszych zagranicznych partnerów - podkreślił Dworczyk.

HELCOM zainteresowany biogenami

Według rzecznika HELCOM interesują przede wszystkim wyniki inspekcji ochrony środowiska, które biorą pod uwagę biogeny. Kieruzel wskazał, że Polska jest zobowiązana, aby nie dostarczać do Bałtyku zanieczyszczeń tego typu, do czego może się jednak przyczynić awaria w Warszawie.

Stolica - zwrócił uwagę Sergiusz Kieruzel - przed 2012 rokiem była jednym z miejsc, które najbardziej zanieczyszczały Bałtyk biogenami, a zaprzestanie funkcjonowania kolektorów i zrzut ścieków może być powrotem do tego stanu. Jak zaznaczył Sergiusz Kieruzel, to zaniepokoiło państwa zrzeszone w HELCOM.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Awaryjny system przesyłania nieczystości. Ścieki płyną do Czajki bez przerwy

Na razie dostępne są jednak jedynie wstępne wyniki w tym zakresie, a na ostateczne należy zaczekać. Po potwierdzeniu badań i przedstawieniu ich członkom HELCOM Polska może zostać wezwana do podjęcia konkretnych działań. Jak zaznaczył Sergiusz Kieruzel, jest za wcześnie, aby mówić o ewentualnych karach.

Polska wyjaśni swoje działania

Stanowisko Polski w sprawie ścieków w Wiśle przedstawi specjalista z Departamentu Zarządzania Środowiskiem Wód Polskich Jan Pryzowicz.

Na czwartkowym posiedzeniu ma m.in. potwierdzić, że doszło do awarii i zrelacjonować działania, jakie organy państwa podejmują w tej sprawie. Przedstawiciel Wód Polskich opowie m.in. o budowie alternatywnego bypassa ściekowego na moście pontonowym na Wiśle. Budowę zlecił premier Mateusz Morawiecki, a odpowiadały za to m.in. Wody Polskie. - Akurat na ten temat możemy najwięcej powiedzieć, bo się tym zajmujemy - wskazał Kieruzel.

Czajka 1200.jpg
Ścieki popłynęły awaryjnym rurociągiem. Rzecznik rządu: pokazaliśmy skuteczność państwa

Awaria kolektora przesyłowego

Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. W jej efekcie warszawskie MPWiK zdecydowało o zrzucie nieczystości do Wisły. Od poniedziałku ścieki częściowo odprowadzane są ulokowanym na moście pontonowym zastępczym rurociągiem. W tym tygodniu instalacja ma osiągnąć 100-procentową sprawność.

W niedzielę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że cały czas trwają prace nad przygotowaniem się do tego, żeby naprawić kolektor i rurociąg w oczyszczalni ścieków i ustalić przyczynę awarii.


mbl