Sędziowie, którzy dali zielone światło dla unieważnienia umów z powodu nieuczciwych klauzul w umowach konsumenckich, uznali, że interes i wola kredytobiorców są najistotniejsze i powinny przeważyć. Jednak to polskie sądy będą podejmowały decyzje o tym, co dalej.
Trybunał Sprawiedliwości UE stanął po stronie frankowiczów
"To orzeczenie wpływa na sytuację kredytobiorców"
Andrzej Duda powiedział, że choć orzeczenie Trybunału to odpowiedź na pytanie prejudycjalne polskiego sądu, to tylko teoretycznie odnosi się do jednostkowej sprawy.
- Teraz w podobnych sprawach sądy będą kierowały się tymi wytycznymi, które de facto dał Trybunał - zauważył prezydent.
>>>[POLSKIE RADIO 24] Barbara Piwnik: orzeczenie TSUE ws. frankowiczów może skłonić banki do negocjacji
Dodał, że "w oczywisty sposób to orzeczenie wpływa na sytuację kredytobiorców, którzy mają kredyty przeliczane na franki szwajcarskie". - Klienci będą mogli się domagać tego, aby zostały dokonane w umowach kredytowych odpowiednie zmiany - powiedział Andrzej Duda. Zastrzegł jednocześnie, że tego typu sprawy mają charakter indywidualny.
Decyzja TSUE ws. frankowiczów
Sejm uchwalił prezydencką ustawę frankową
Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu ogłosił wykładnię unijnego prawa o którą poprosił sąd okręgowy w Warszawie. Rozpatrywał on sprawę państwa Dziubaków, którzy w 2008 r. zaciągnęli kredyt w złotych, ale przeliczany na franki szwajcarskie. Domagali się unieważnienia umowy bo uznali, że nieuczciwe są postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania.
W czwartek Trybunał stanął po ich stronie dając zielone światło dla eliminacji mechanizmu frankowego z umowy. To oznacza, że kredyty frankowe muszą być przewalutowane na złote po niskim kursie początkowym, oprocentowanie będzie na poziomie kredytów zaciągniętych w szwajcarskiej walucie.
bb