O postawieniu 54-latkowi zarzutów poinformował prok. Mariuszu Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wyjaśnił, że poza zgwałceniem, za co kodeks karny przewiduje od 3 do 15 lat więzienia, mężczyźnie postawiono też w środę zarzut zadania dziewczynce obrażeń.
54-latkowi zarzucono także, że w trakcie zatrzymania naruszył nietykalność policjanta i znieważył funkcjonariuszy "słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe".
Duszyński poinformował, że mężczyzna nie przyznał się do popełnienia czynów, które mu zarzucono, i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Sąd ma podjąć decyzję w tej sprawie w czwartek.
Zatrzymanie mężczyzny
Do przestępstwa miało dojść w poniedziałek. Prokuratura nie ujawnia szczegółów, ale lokalne media poinformowały, że tego dnia wczesnym popołudniem 54-latek miał zabrać 3-letnią córkę sąsiadów z ich podwórka do swojego domu. Miał to zauważyć 8-letni brat dziewczynki, który zaalarmował matkę.
Według relacji przedstawianej przez lokalne media, kobieta miała pobiec do sąsiada, zabrać dziecko i wezwać pogotowie oraz policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę.
Badanie alkomatem wykazało, że 54-latek miał 0,96 mg alkoholu na litr wydychanego powietrza (badanie krwi wykazałoby około 2 promili alkoholu).
kad