- Subwencja oświatowa w 2020 roku wyniesie około 50 mld złotych - poinformował szef resortu edukacji Dariusz Piontkowski
- - To blisko 9 mld więcej niż pięć lat wcześniej - dodał minister
- Do końca bieżącego roku subwencja ministerstwa wyniesie 46,9 miliarda złotych
Szef MEN: nie widzę specjalnych powodów do protestów nauczycieli
Szef resortu edukacji zauważył, że gdy władzę sprawował poprzedni rząd, przez kilka lat miał miejsce okres stagnacji, gdy subwencja oświatowa nie przekraczała 40 miliardów złotych.
Podział na podstawie aktualnych danych
Dariusz Piontkowski powiedział, że podział przyszłorocznej subwencji zostanie dokonany na podstawie aktualnych danych z systemu informacji oświatowej oraz według zmodyfikowanych kryteriów.
Subwencja uwzględniać będzie m.in. świadczenie "na start" dla nauczycieli, wzrost dotacji dla szkół niepublicznych, większe wsparcie dla małych szkół w mniej zamożnych samorządach oraz specjalne finansowanie kształcenia w szkołach branżowych. Dodał, że na większe pieniądze będą mogły liczyć szkoły kształcące w kierunkach najbardziej istotnych z punktu widzenia gospodarki oraz w zawodach unikatowych.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Dariusz Piontkowski: zawsze było tak, że część nauczycieli wychodziła poza swoje obowiązki
Szef resortu edukacji zwrócił uwagę, że to nie wszystkie pieniądze, które trafiają do systemu oświaty.Zgodnie z ustawą, część kosztów funkcjonowania szkół ponoszą samorządy z dochodów własnych. Te - jak mówił minister Piontkowski - też dynamicznie rosną.
Wyższe dochody samorządów
Między 2016 a 2018-tym rokiem budżety samorządów wzrosły o 38 miliardów złotych, z czego dochody własne o 17 miliardów. - My oczywiście nie sugerujemy, że samorządy powinny każdą z tych dodatkowych złotówek przeznaczyć na utrzymanie edukacji i traktować jako inwestycję, ale pokazujemy, że w ramach wzrostu własnych dochodów mają taką możliwość, aby przynajmniej część tych środków przeznaczyć na sprawy oświatowe - powiedział minister edukacji.
Tegoroczna subwencja oświatowa wynienie 46,9 miliarda złotych. Kwota ta obejmuje również dodatkowy miliard złotych, jaki rząd przeznaczył na podwyżki dla nauczycieli od września.
mbl