Fabiański przechodzi obecnie rehabilitację po kontuzji z meczu Premier League, której nabawił się w 34. minucie meczu z Bournemouth. Polak musiał przejść operację stawu biodrowego, a lekarze początkowo szacowali, że bramkarz wróci na boisko w styczniu 2020 roku.
Nawierzchnia hybrydowa na Narodowym? Firma Trawnik wyjaśnia
- Myślę, że powrót w tym roku jest prawdopodobny. Nawet okres świąteczno-noworoczny byłby w zasięgu, jeśli rehabilitacja przebiegłaby pomyślnie - przyznał 34-latek.
- Rozmawiałem ze specjalistą, który mówił, żeby przez pierwsze sześć tygodni po operacji odpuścić kopanie piłki. Chodzi o to, żeby nie nadwerężać mięśnia aż się zagoi. Od mniej więcej tygodnia mam bramkarskie ćwiczenia, ale to jest wszystko w pozycji stojącej. Nie ma rzucania się na murawę. Mam natomiast kontakt ze strzałami i z łapaniem piłki. To raczej taka podstawa. Najważniejsze, że jest zachowany kontakt z piłką, żeby podtrzymać tak zwane "sytuacje boiskowe" - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.pl.
W tym sezonie Premier League Łukasz Fabiański rozegrał siedem spotkań w barwach West Ham United. Obecnie londyński zespół zajmuje 16. miejsce w tabeli.