Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 03.12.2019

Sebastian Kaleta: skutki wyroku TSUE nie wpływają na konieczność zmian prawa

Skutki listopadowego wyroku TSUE nie wpływają na konieczność dokonywania zmian legislacyjnych w konkretnych ustawach, chyba że właściwy organ, jakim jest Trybunał Konstytucyjny, orzekłby inaczej - ocenił podczas posiedzenia senackiej komisji wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Senacka komisja spraw zagranicznych i Unii Europejskiej zajęła się ewentualnymi skutkami wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada br. dla polskiego porządku prawnego. W posiedzeniu poza wiceministrem sprawiedliwości biorą udział m.in. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i zastępca RPO Maciej Taborowski.

Jak podkreślił Kaleta, "polski rząd nie godzi się na to, aby jedni sędziowie - manipulując tym orzeczeniem TSUE - próbowali podważyć status innych sędziów". - Rodzi to gigantyczne ryzyko chaosu prawnego i jednocześnie nie stanowi kompetencji sędziów, bo o tym czy dana osoba ma status sędziego rozstrzyga akt powołania przez prezydenta - powiedział.

Pytania prejudycalne

Sebastian Kaleta _1200.jpg
Sebastian Kaleta: w Polsce orzeka ponad 700 sędziów powołanych w PRL

TSUE wydał 19 listopada br. wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego na kanwie odwołań sędziów SN i NSA od procedury dotyczącej dalszego pełnienia urzędu sędziego po osiągnięciu określonego wieku.

Trybunał orzekł, że to SN ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Według orzeczenia TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.

To nie jest ocena

- Żadne stwierdzenie padające w wyroku TSUE nie jest oceną ani Izby Dyscyplinarnej SN, ani Krajowej Rady Sądownictwa - mówił Kaleta.

Jak dodał, jeśli interpretować ten wyrok, jak to robi opozycja, to równie dobrze ocenie udzielanych gwarancji niezawisłości sędziowskiej podlegać powinny inne organy powołujące sędziów - np. poprzednia KRS, której "konstytucyjność została zakwestionowana z uwagi na błędnie przekazywane jej członkom kadencje".

- A czy Rada Państwa PRL, która powoływała sędziów, z których niektórzy do dziś orzekają, dawała takie gwarancje sędziom - kontynuował wiceminister.

Pierwsza sprawa

Na 5 grudnia br. został wyznaczony termin posiedzenia niejawnego w Izbie Pracy SN w pierwszej ze spraw, w których SN zadał pytania i których dotyczył wyrok TSUE z 19 listopada br. 

fc