- Po trwających całą noc obradach sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka przyjęła projekt PiS nowelizujący ustawy sądowe
- W przerwach prac komisji kamery telewizyjne zarejestrowały rozmowy m.in. polityków KO na temat dalszego działania ws. nowelizacji ustaw
- Ostrzejsza wymiana zdań padła między Kamilą Gasiuk-Pihowicz a Magdaleną Filiks. - Ja zgłaszam wniosek formalny, który był ustalany między sobą, a ty mi piszesz SMS-a, że ja skończyłam dyskusję - zarzucała sejmowej koleżance Magdalena Filiks
O godz. 5.00 po całonocnych obradach sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała projekt PiS nowelizujący ustawy sądowe. Przyjęła do niego 22 poprawki zgłoszone przez posłów PiS. Odrzucono ponad 80 poprawek opozycji, które mają być jednak przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.
Projekt PiS ws. sądów pozytywnie zaopiniowany. Całonocne obrady komisji
Za pozytywnym zaopiniowaniem projektu wraz z przyjętymi poprawkami głosowało 14 posłów komisji, przeciwko było 10, nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Żadnej preambuły"
Obrady - podobnie jak czwartkowa debata w Sejmie nad projektem PiS nowelizującym ustawy sądowe - miały burzliwy przebieg. Świadczą o tym m.in. rozmowy w czasie przerw posłów Koalicji Obywatelskiej, które zarejestrowały kamery TVP.
Jeden z posłów KO w rozmowie z posłanką pyta: - Robimy jaja czy nie?
- Skoro wszystko mamy uchylać i nie procedować nad tym, no to bądźmy konsekwentni - odpowiada posłanka.
Poseł jednak stwierdza z kolei, że "to już jest takie, wiesz, KOD-ziarskie". Słyszy jednak taką odpowiedź ze strony swojej sejmowej koleżanki: - Dopóki nie mamy jakiejś innej strategii wspólnej, to trzymajmy się tej, którą mamy. Nie robimy jaj i nie pracujemy nad projektem, bo jesteśmy za odrzuceniem go w całości.
- Czyli jesteśmy za wykreśleniem tego tekstu preambuły, ponieważ jest niepotrzebny - upewnia się poseł KO.
- Nie, żadnej preambuły, bo żadnej ustawy nie chcemy - pada na to odpowiedź ze strony poseł.
Nowelizacja ustawy ws. sądów skierowana do dalszych prac
"Nie jesteś tu sama"
Nie była to jedyna zwracająca uwagę rozmowa, którą zarejestrowały kamery i mikrofony telewizji. Kolejna wymiana zdań - jak podaje TVP Info - toczyła się między Kamilą Gasiuk-Pihowicz a Magdaleną Filiks.
- Ja zgłaszam wniosek formalny, który był ustalany między sobą, a ty mi piszesz SMS-a, że ja skończyłam dyskusję. Nie Kamila, nie jesteś tu sama! Nie! - mówi wyraźnie poirytowana Magdalena Filiks.
- No bo złożyłaś wniosek o odrzucenie - odpowiada Kamila Gasiuk-Pihowicz. - I bardzo dobrze. I go ustaliliśmy, bo jesteśmy tu zespołem, prawie się nam udało - stwierdza była liderka KOD-u.
bb