Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Szewczuk 20.12.2019

Ukradli 10 tysięcy litrów paliwa. Policjanci zatrzymali 15 osób

Stołeczni policjanci zatrzymali 15 osób, które są podejrzane o kradzież i paserstwo produktów naftowych na szkodę jednego z paliwowych koncernów. Większość zatrzymanych to pracownicy firmy transportowej.
Posłuchaj
  • Sylwester Marczak: działali w ramach uzgodnionego podziału ról (IAR)
Czytaj także

Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, podejrzani od czerwca tego roku kradli olej napędowy z cystern w Warszawie i okolicach.

- Działali według uzgodnionego podziału ról, z przestępczego procederu urządzili sobie stałe źródło utrzymania - dodał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ
Pixabay Policja 1200.jpg
42-latek z Poznania kradł paliwa na terenie całego województwa. Został zatrzymany

Tysiące litrów przywłaszczonej benzyny

Większość zatrzymanych to pracownicy firmy transportowej, w procederze uczestniczyły też osoby spoza przedsiębiorstwa, które odkupowały skradzione paliwo.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Służby zajęły 32 tys. podróbek, zatrzymały sześć osób. Straty wyniosły ponad 25 mln zł

Materiał z zatrzymania. Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Według ustaleń policji zatrzymani mężczyźni mogli w ten sposób przywłaszczyć ponad 10 tysięcy litrów oleju napędowego i benzyny bezołowiowej.

Prokuratura postawiła zatrzymanym zarzut kradzieży i paserstwa. Wobec podejrzanych zastosowano dozór policyjny.

cbśp 1200 f.png
Przekręt na 3 miliony złotych. CBŚP zlikwidowało gang złodziei samochodowych

Kradli mało, ale często

Jak powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński, do kradzieży dochodziło podczas krótkotrwałych, nieplanowanych postojów cystern. Wówczas przy użyciu specjalistycznego sprzętu spuszczano niewielkie ilości paliwa z poszczególnych grodzi pojazdu do plastikowych pojemników o pojemności 20-30 litrów.

Nieznaczna ilość skradzionego jednorazowo paliwa powodowała, że powstały w ten sposób ubytek był zbyt mały, aby odkryć nieprawidłowości ilościowe w trakcie transportu - podał prokurator.

Podejrzani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Grozi im do 5 lat więzienia.

msze