Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sabina Treffler 14.01.2020

Piotr Müller o wniosku KE do TSUE: Izba Dyscyplinarna SN działa zgodnie z polskim prawem

- Rząd podtrzymuje liczne argumenty potwierdzające zgodność rozwiązań z prawem UE - napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. Odniósł się w ten sposób do sprawy wniosku KE do TSUE ws. zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Posłuchaj
  • Rzecznik rządu: przede wszystkim podkreślamy, że wymiar sprawiedliwości jest domeną regulacyjną państw członkowskich (IAR)
Czytaj także
  • KE zawnioskowała do TSUE o zawieszenie Izby Dyscyplinarnej do czasu rozpatrzenia skargi na nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów
  • Piotr Müller podkreślił, że Izba Dyscyplinarna działa zgodnie z przepisami polskiego prawa, którego podstawą jest konstytucja
  • Rzecznik rządu powiedział, że wymiar sprawiedliwości jest domeną regulacyjną państw członkowskich

Komisja Europejska zdecydowała we wtorek w Strasburgu, że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna SN zostanie zawieszona.

Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że Komisja Europejska nie ma podstaw prawnych, by ingerować w system prawny państw członkowskich. 

Odnosząc się do decyzji Komisji, która chce zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, rzecznik powiedział, że polski rząd chciałby, by Komisja Europejska traktowała tak samo wszystkie państwa wspólnoty. Polityk zaznaczył, że podobne rozwiązania systemowego obowiązują w innych państwach UE

Podstawą jest konstytucja

- Izba Dyscyplinarna działa zgodnie z przepisami polskiego prawa, również polskiej konstytucji. Chciałbym wszystkim przypomnieć, to jest jasne dla wszystkich, ale ważne, by to wybrzmiało: prawem Rzeczypospolitej jest konstytucja, podobnie jak w wielu innych krajach Unii Europejskiej. Podstawę prawną powołania KRS daje również polska konstytucja, a nie prawo unijne. Traktaty UE nie regulują w ogóle wymiaru sprawiedliwości poszczególnych krajów członkowskich - powiedział rzecznik rządu.

Jak zaznaczył Müller, w momencie przyjmowania do UE i później zmian traktatowych, "każde państwo decyduje o tym, czy oddaje pewien zakres regulacyjny w zakresie konkretnych przepisów prawa na poziom UE".

- Takim obszarem nie jest wymiar sprawiedliwości zarówno w Polsce, jak i innych krajach europejskich. W związku z tym na samym początku trzeba zapytać o legitymację prawną, by w ogóle taki wniosek był skierowany. Naszym zdaniem takiej legitymacji prawnej nie ma - podkreślił polityk.

Dopytywany, czy jeśli TSUE wyda wniosek, który nakaże Izbie Dyscyplinarnej SN powstrzymać się od orzekania, to polskie władze przychylą się do tego wniosku, rzecznik rządu odpowiedział, że "decyzje w tym zakresie będzie podejmowała Izba Dyscyplinarna". Jak dodał, polski rząd nie jest przedmiotem wniosku o zabezpieczenie.

- Trzeba będzie zatem pytać Sąd Najwyższy o tę kwestię. Natomiast warto też przypomnieć decyzję Sądu Najwyższego z zeszłego tygodnia, dotyczącą właściwie realizacji ostatnich decyzji TSUE w zakresie rozstrzygania czy KRS spełnia wymogi odpowiedniej niezależności i czy sędziowie powołani w nowej procedurze KRS są sędziami - mówił rzecznik.

Skarga do TSUE

ke 1200 komisja europejska 1200 free.jpg
KE złoży wniosek do TSUE ws. zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN

Polska sprzeciwia się ingerencji unijnych instytucji i podkreśla, że organizacja sądownictwa leży w gestii państw członkowskich.

Komisja w październiku ubiegłego roku zaskarżyła nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Uznała, że jest on zagrożeniem dla niezawisłości sędziowskiej. Argumentowała, że nie gwarantuje on bezstronności i niezależności Izby Dyscyplinarnej, która składa się wyłącznie z sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, a jej członkowie są powoływani przez polityków. Teraz zdecydowała, że poprosi unijny Trybunał o zamrożenie przepisów do czasu rozpatrzenia tej skargi w Luksemburgu.

Zarzuty Brukseli wielokrotnie odrzucał polski rząd. Zapewniał też o gwarancjach niezależności sędziowskiej i o prawidłowo funkcjonującym systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej. Wczoraj wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odrzucił również możliwość zablokowania działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Organizacja wymiaru sprawiedliwości nie leży w kompetencjach Unii Europejskiej oraz żadnego z jej organów, zatem równie dobrze TSUE mógłby wstrzymać działania całego polskiego rządu, bądź każdego innego rządu państwa członkowskiego, gdyby przyjąć zasadę, że mógłby to zrobić - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

Podobne środki tymczasowe unijny Trybunał Sprawiedliwości zastosował już wcześniej, a dotyczyły one zawieszenia ustawy o Sądzie Najwyższym, do której później zostały wprowadzone zmiany.

st