- Wtorkowy plan dnia na kortach w Melbourne był niezwykle intensywny
- Nie wszystkie z zaplanowanych spotkań udało się rozegrać, dlatego mecz Polki został przełożony z wtorku na środę
- Dla Igi Świątek środowy występ będzie pierwszym w 2020 roku
Napięty grafik
Wtorkowy plan dnia na kortach twardych w Melbourne zawierał początkowo aż 96 spotkań singla kobiet i mężczyzn. Stało się tak ze względu na decyzję organizatorów, którzy przełożyli część poniedziałkowych meczów ze względu na intensywne opady deszczu. Skutkowało to wyjątkowo napiętym grafikiem drugiego dnia turnieju.
Australian Open: droga przez mękę Polaka. Hubert Hurkacz wrócił z zaświatów w pięciosetowym horrorze
Polka i Węgierka początkowo miały rozpocząć swój mecz o 8.30 czasu polskiego jako ostatnie na korcie 19. Przedłużające się inne spotkania sprawiły jednak, że początek pojedynku się opóźniał. Ostatecznie zdecydowano o przełożeniu meczu na środę, podobnie jak siedmiu innych spotkań na pozostałych kortach.
Rozpocznie w środę
Organizatorzy kierowali się optymistycznymi prognozami pogody, które zakładają brak deszczu w środę. Wszystko wskazuje na to, że zajmująca 56. miejsce w rankingu WTA 18-letnia Świątek rozegra wówczas swój pierwszy oficjalny mecz w sezonie.
Hurkacz gra dalej
We wtorek udział w Australian Open rozpoczęło dwoje innych polskich singlistów. Magda Linette szybko pożegnała się z turniejem, ulegając Holenderce Arantxie Rus 6:1, 3:6, 4:6, natomiast rozstawiony z numerem "31" Hubert Hurkacz pokonał austriackiego kwalifikanta Dennisa Novaka 6:7 (4-7), 1:6, 6:2, 6:3, 6:4.
Australian Open: bolesna porażka Magdy Linette. "Mam trudną sytuację prywatnie"
Kolejnym rywalem Polaka będzie Australijczyk John Millman.
pm