- Mistrzowie Polski nie stracili jeszcze seta w tegorocznej edycji LM
- Tym razem kędzierzynianie nie dali szans mistrzom Belgii
- Goście jedynie w drugiej partii sprawili kłopoty faworytom
Niepokonani
Kędzierzynianie znakomicie spisują się w tegorocznej edycji LM. We wcześniejszych spotkaniach mistrzowie Polski nie stracili nawet seta i tak samo było we wtorek przed własną publicznością.
Pełna kontrola
Podopieczni Nikoli Grbicia w żadnym secie nie pozwolili rywalom zdobyć więcej niż 20 punktów. Poszczególne partie wyglądały mniej więcej podobnie, chociaż w drugim secie moment dekoncentracji sprawił, iż kędzierzynianie musieli odrabiać nawet cztery punkty straty. Świetnie sobie jednak z tym poradzili, co pozwoliło przedłużyć passę bez straconego seta w rozgrywkach.
Skuteczni obcokrajowcy
Najskuteczniejszy w barwach gospodarzy był węgierski atakujący Arpad Baroti, który zdobył 12 punktów. Pokaźny dorobek punktowy zanotowali też inni obcokrajowcy. Włoski przyjmujący Simone Parodi zakończył spotkanie z jedenastoma, a amerykański środkowy David Smith z dziewięcioma punktami. W szeregach gości najskuteczniejszy był Matthijs Verhanneman, który zdobył 13 pkt.
Awans o krok
Kolejna wygrana bez straty seta sprawiła, iż Grupa Azoty ZAKSA jest tylko o krok od zapewnienia sobie awansu do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w grupie.
Aby tak się stało, kędzierzynianie muszą wygrać... jednego seta w dwóch pozostałych meczach lub liczyć, iż VfB Friedrieschafen nie wygra w trzech partiach z Vojvodiną Nowy Sad w środowym spotkaniu.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Knack Roeselare 3:0 (25:19, 25:18, 25:20)
ZAKSA: Benjamin Toniutti, Krzysztof Rejno, David Smith, Simone Parodi, Kamil Semeniuk, Arpad Baroti, Paweł Zatorski (libero) - Przemysław Stępień, Filip Grygiel, Piotr Łukasik, Sebastian Warda.
Knack: Brett James Walsh, Daniel Jansen Vandoorn, Rune Fasteland, Matthijs Verhanneman, Andreas-Dimitrios Fragkos, Hendrik Tuerlinckx, Dennis Deroey (libero) - Matthijs Desmet, Joseph Norman, Sander Depovere.