Rywalizacja w 1/8 finału rozpocznie się od naprawdę kapitalnych meczów - ofensywa Liverpoolu, która w tym sezonie jest właściwie nie do zatrzymania, stanie przed zadaniem skruszenia muru, który stworzył Diego Simeone. I choć wielu uważa, że formuła argentyńskiego szkoleniowca w Madrycie została już wyczerpana, to weryfikacja tej tezy przyjdzie na boisku.
Potwór z Liverpoolu
"The Reds" pewnie zmierzają po mistrzostwo Anglii, wygrali w krajowej lidze aż 25 z 26 meczów i jeden zremisowali. Tymczasem czwarte w tabeli Primera Division Atletico Madryt z 24 spotkań zwyciężyło zaledwie w 10, nie imponuje zwłaszcza w ofensywie, od początku rozgrywek zdobyło tylko 25 bramek.
Atletico w coraz mniejszym stopniu przypomina tę ekipę, która potrafiła swoją zaciętością, pasją i charakterem wręcz terroryzować inne zespoły, które teoretycznie miały więcej piłkarskiej jakości, ale nie wytrzymywały konfrontacji. Teraz coraz wyraźniej widać, że Simeone nie miał pomysłu, jak zrobić kolejny krok w kierunku budowy nowej drużyny, a kilka jego transferów spisuje się poniżej oczekiwań.
Liczba strzelonych i straconych bramek to jednak tylko sucha statystyka, a piłkarze Simeone będą chcieli na boisku wykrzesać z siebie coś ekstra, co pozwoli im zastopować rewelacyjnych liverpoolczyków.
- Piłkarze Atletico są bardzo podobni do nas, też wojownicy. To drużyna mniej więcej taka jak my, również bardzo trudna do pokonania - tłumaczył Holender Georginio Wijnaldum.
Juergen Klopp sprawił, że Liverpool jest wymieniany wśród zdecydowanych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. W cztery lata zdołał stworzyć z przeciętnych i pogrążonych w marazmie "The Reds" najlepszą drużynę świata, po drodze kreując przynajmniej kilka gwiazd światowego formatu.
>>>Premier League: Juergen Klopp zmienił Liverpool w potwora. "Tu chodzi o pasję"
Polskim akcentem będzie to, że wtorkowe spotkanie na Wanda Metropolitano poprowadzi Szymon Marciniak.
Haaland kluczem do sukcesu?
Bardzo ciekawie tego dnia powinno być także w Dortmundzie, gdzie nieobliczalna Borussia podejmie naszpikowany gwiazdami światowej piłki Paris Saint-Germain.
- Trafienie na PSG jest ekscytujące, bardzo interesujące dla nas i naszych fanów. Podchodzimy z wiarą do tej rywalizacji. Myślę, że szanse wynoszą 50 na 50 - zaznaczył szef klubu z Dortmundu Hans-Joachim Watzke.
W styczniu Borussię wzmocnił Erling Haaland. 19-letni Norweg w rundzie jesiennej zdobył osiem bramek w Lidze Mistrzów dla Salzburga, a teraz robi furorę w BVB. W pierwszych pięciu meczach Bundesligi zaliczył osiem trafień, co jest rekordem tych rozgrywek. Krótko mówiąc, kiedy tylko pojawia się na boisku, sieje spustoszenie w obronie rywali. Jeśli podtrzyma tę formę, może być kluczową postacią dla losów tej rywalizacji.
Smaczku wtorkowej rywalizacji dodaje fakt, że trenerem PSG jest Thomas Tuchel. To były szkoleniowiec Borussii, którą prowadził od czerwca 2015 do maja 2017 roku i wywalczył z nią Puchar Niemiec. Teraz Niemiec chce poprowadzić paryżan do sukcesu w Lidze Mistrzów, co jak dotąd pozostawało poza zasięgiem mimo mocarstwowych planów i ogromnych pieniędzy, które właściciele zainwestowali w drużynę.
Dysponujący teoretycznie jednym z najsilniejszych składów w Europie paryski klub od lat jest potęgą na krajowym podwórku, ale marzenia o triumfie w Lidze Mistrzów kończą się na dość wczesnym etapie rozgrywek.
W trzech ostatnich edycjach piłkarze PSG odpadli już w 1/8 finału, choć w dwóch przypadkach wydawało się, że mają niemal pewny awans do ćwierćfinału.
W sezonie 2016/17 pokonali u siebie Barcelonę aż 4:0, jednak w rewanżu, który przeszedł do historii tych rozgrywek, ulegli aż 1:6. Natomiast w poprzedniej edycji wygrali na wyjeździe z Manchesterem United 2:0, ale później - mimo dużej przewagi - przegrali u siebie 1:3, tracąc decydującą bramkę w doliczonym czasie gry z rzutu karnego.
Jedynie odpadnięcie w 1/8 finału w sezonie 2017/18 odbyło się w "spokojniejszych" okolicznościach, po dwóch porażkach z późniejszym triumfatorem rozgrywek Realem Madryt – 1:3 i 1:2.
W weekend z dobrej strony w Bundeslidze pokazał się Łukasz Piszczek, który zdobył gola w wygranym 4:0 meczu z Frankfurtem. Choć piękna przygoda defensora z BVB powoli dobiega końca, w tym sezonie zawodnik będzie jeszcze chciał pomóc swojej drużynie.
Mecze 1/8 finału tradycyjnie podzielono na cztery terminy - po dwa spotkania 18, 19 oraz 25 i 26 lutego. Wtorek będzie stał pod znakiem świetnych meczów, jednak później kibiców czekają jeszcze m.in. mecze Bayernu Monachium z Chelsea, Napoli z Barceloną czy Realu Madryt z Manchesterem City. W skrócie - zapowiada się prawdziwa uczta dla fanów futbolu.
Rewanże 1/8 finału LM również odbędą się w czterech terminach - 10-11 oraz 17-18 marca. Finał zostanie rozegrany 30 maja w Stambule.
Program 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów (wszystkie mecze o godz. 21):
18 lutego, wtorek
Atletico Madryt - Liverpool
Borussia Dortmund - Paris Saint-Germain
19 lutego, środa
Atalanta Bergamo - Valencia
Tottenham - RB Lipsk
25 lutego, wtorek
Chelsea Londyn - Bayern Monachium
SSC Napoli - Barcelona
26 lutego, środa
Real Madryt - Manchester City
Olympique Lyon - Juventus Turyn
Rewanże:
10 marca, wtorek
Valencia - Atalanta Bergamo
RB Lipsk - Tottenham Hotspur
11 marca, środa
Liverpool - Atletico Madryt
Paris Saint-Germain - Borussia Dortmund
17 marca, wtorek
Juventus Turyn - Olympique Lyon
Manchester City - Real Madryt
18 marca, środa
Bayern Monachium - Chelsea Londyn
Barcelona - SSC Napoli
Kolejne rundy:
20 marca - losowanie par 1/4 i 1/2 finału
7-8 kwietnia - pierwsze mecze 1/4 finału
14-15 kwietnia - rewanżowe mecze 1/4 finału
28-29 kwietnia - pierwsze mecze 1/2 finału
5-6 maja - rewanżowe mecze 1/2 finału
30 maja - finał (Stambuł)
Najlepsi strzelcy Ligi Mistrzów po fazie zasadniczej sezonu 2019/20:
10 goli - Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
8 - Erling Braut Haaland (FC Salzburg/Borussia Dortmund)
6 - Harry Kane (Tottenham Hotspur)
5 - Heung-Min Son (Tottenham Hotspur)
Raheem Sterling (Manchester City)
Lautaro Martinez (Inter Mediolan)
Dries Mertens (Napoli)
Memphis Depay (Olympique Lyon)
Mauro Icardi (Paris Saint-Germain)
Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain)
ps