- Mike Taylor w szczególny sposób pogratulował Łukaszowi Koszarkowi
- Amerykanin przyznał, że o wygranej zadecydowała świetna gra całego zespołu
- Dla Polaków niedzielne zwycięstwo było rehabilitacją po czwartkowej porażce z Izraelem
Wymarzone zwycięstwo
Biało-czerwoni zagrali znakomite spotkanie. Od połowy drugiej kwarty dominowali na boisku i zasłużenie pokonali mistrzów świata 80:69. Dla Polaków to pierwsze zwycięstwo nad Hiszpanią w meczu o punkty od... 1976 roku.
- Marzyliśmy o takim zwycięstwie. W ostatnich latach nie zdarzało się, żeby polscy koszykarze wygrywali z Hiszpanią - przypomniał Taylor.
Jubileusz weterana
Amerykanin szczególnie cieszył się z występu Łukasza Koszarka. Rozgrywający w Saragossie wystąpił po raz 200. w narodowych barwach.
- Jestem dumny z postawy drużyny i sposobu, w jaki walczyła. Szczególnie gratuluję Łukaszowi Koszarkowi, dla którego był to specjalny mecz - zauważył selekcjoner.
Walka z trenerską legendą
Zawodników z Półwyspu Iberyjskiego prowadził słynny Sergio Scariolo, który jest dla Taylora trenerską inspiracją.
- Spotkania moich zawodników z drużyną prowadzoną przez Sergio Scariolo zawsze wywołują dodatkową motywację - zapewnił.
Zespołowy triumf
Taylor nie chciał wyróżniać indywidualnie żadnego z zawodników. Zapewnił, że na wyróżnienie zasłużyła cała drużyna.
- Byliśmy dziś kompletnym teamem, każdy ma swój wkład w wygraną - przypomniał. - Moi zawodnicy zagrali dziś z wielkim sercem. Pokazali siłę polskiej koszykówki - zakończył amerykański szkoleniowiec.
W pierwszej kolejce meczów kwalifikacyjnych w grupie A Hiszpanie pokonali w Kluż Napoce Rumunów 84:71, a Polacy ulegli w Gliwicach koszykarzom z Izraela 71:75. Spotkanie Izrael - Rumunia odbędzie się w poniedziałek w Tel Awiwie.
pm, PAP, IAR