Szef MON: dwa przejścia graniczne z Niemcami zabezpieczone przez wojsko
Szef rządu w rozmowie blogerem Blowkiem podkreślił istotne znaczenie "rozprawienia się z fake newsami". Premier odnosząc się do nieprawdziwych informacji, zapewnił, że wojsko nie wkroczy na ulice, a Warszawa nie będzie zamknięta. Dodał przy tym, że rzeczywistą bronią w walce z koronawirusem jest to, "żebyśmy nie ruszali się z domu i jak najmniej przemieszczali się".
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Setki hospitalizowanych, tysiące objętych kwarantanną. Najnowsze dane MZ
Na pytanie, czy województwa zostaną zamknięte, odparł: "w niedzielę rządowy zespół zarządzania kryzysowego potwierdził, że ze względu na niewielkie zainteresowanie nie warto, żeby samoloty latały wewnątrz kraju". - Ten ruch wewnątrzkrajowy będziemy chcieli wkrótce wyłączyć. Zresztą nie ma zbyt wielu chętnych do podróżowania - dodał premier.
�
Matury zgodnie z planem
Nie wykluczył też przedłużenia przymusowej przerwy w funkcjonowaniu szkół. - Może się przedłużyć. Nie wiemy tego dzisiaj. Podejmiemy decyzję w stosownym czasie - dodał szef rządu. Zapewnił przy tym, że nie ma planów przełożenia terminu matur. - Nie ma takich planów. Chcemy, żeby odbyły się one w terminie - wskazał Morawiecki.
Premier tłumacząc działania władz w walce z koronawirusem, zaznaczył, że rząd nie chce doprowadzić do rozprzestrzeniania się wirusa na poziomie podobnym do Włoch lub Hiszpanii. - Stąd te wszystkie działania, które podjęliśmy prewencyjnie, wyprzedzająco. Czy kolejne będą podjęte? Prawdopodobnie tak - podkreślił.
Pytany, czy sklepy spożywcze zostaną zamknięte, odparł, że są one potrzebne do codziennego życia. - Dzisiaj mamy bardzo trudną sytuację zagrożenia epidemią i bardzo ważne jest, żeby sklepy były otwarte - dodał.
dn/pkur