Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 25.03.2020

Zmiana terminu wyborów? Wicepremier: w tej chwili nie wyobrażam sobie takiej sytuacji

- Nie ma przesłanek do odwołania czy przesunięcia wyborów prezydenckich, ani wprowadzenia stanu wyjątkowego - powiedział w środę wicepremier Jacek Sasin. Według niego wszystko wskazuje na to, że do wyborów dojdzie. Państwo ma ograniczyć niebezpieczeństwo zarażenia podczas głosowania - dodał.

Wicepremier pytany w środę w radio Zet, co musiałoby się wydarzyć, aby wprowadzić stan nadzwyczajny odparł: "Musiałyby zaistnieć takie okoliczności, w których uznalibyśmy, że dotychczasowe podstawy prawne nie działają. W tej chwili nie wyobrażam sobie takiej sytuacji".

Zdaniem Sasina widać, że obecny katalog działań jest wystarczający. Pytany, czy nie chodzi jednak o to, aby wybory prezydenckie odbyły się w maju i że ma je wygrać Andrzej Duda podkreślił: "Kto wygra w tych wyborach, to zdecydują obywatele. Tego się nie da żadnym prawem zadekretować".

lokal obwodowej komisji 1200.jpg

Przesunięcie wyborów? Adam Bielan: to namawianie do łamania konstytucji

Demokracja, czy dekoracja

Na uwagę, że w ten sposób obywatele będą narażeni na niebezpieczeństwo ocenił, że "albo traktujemy poważnie demokrację i procedury demokratyczne, albo uważamy, że one są tylko niepotrzebną dekoracją". - Czyli wtedy jest dobra demokracja, kiedy ma wygrać ktoś inny niż ten, kto na przykład w tej chwili jest liderem sondaży? - pytał. - To jest niepoważne, tak nie możemy działać - dodał.

Według Sasina nie można działać w ten sposób, że trzeba ograniczyć prawa Polaków bardzo drastycznie, "tylko dlatego, że ktoś chciałby odwołać wybory tylko z tego względu, że mu nie idzie w sondażach".

"Epidemia wkrótce minie"

Wicepremier pytany, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński, który upiera się, aby wybory były w maju, jest oderwany od rzeczywistości, czy też jest po prostu cynicznym politykiem, zaprotestował. - Protestuję przeciwko takim pytaniom. Naprawdę pan prezes Kaczyński pracuje codziennie i ma doskonałą orientację w tym, co się dzisiaj w Polsce dzieje. Natomiast ważne jest również to, żeby podchodzić odpowiedzialnie do wszystkich działań, które muszą być podejmowane - powiedział Sasin.

Jak zaznaczył, dziś jest stan epidemii, ale ona wkrótce minie i trzeba będzie się zderzyć z bardzo trudną sytuacją ekonomiczną i wieloma skutkami działań, które w tej chwili są podejmowane. "Dlatego potrzebujemy stabilizacji politycznej" - ocenił wicepremier.

błażej_spychalski1200.jpg
Błażej Spychalski: zrobimy wszystko, by wybory prezydenckie odbyły się 10 maja

Skuteczna współpraca

- My nie możemy zmierzać się skutecznie z kryzysem gospodarczym, który do nas już wchodzi w tej chwili, z kolejnym kryzysem politycznym - powiedział. Według Sasina, aby ograniczyć negatywne skutki kryzysu gospodarczego potrzebne są dobrze działające władze, które mają mandat demokratyczny, cieszą się poparciem obywateli i ze sobą znakomicie współpracują.

- Tak naprawdę tylko dobra współpraca pomiędzy rządem, panem premierem Mateuszem Morawieckim, a prezydentem z silnym mandatem politycznym i demokratycznym gwarantuje, że będziemy w stanie skutecznie działać - podkreślił wicepremier.

"Nie ma procedury w Konstytucji"

Na uwagę, że 70 proc. Polaków opowiedziało się za tym, żeby majowe wybory odroczyć czy przełożyć, podkreślił, że "nie ma czegoś takiego, jak przełożenie wyborów". - Nie ma takiej procedury w demokracji, w Konstytucji - zaznaczył. Dodał, że są określone sytuacje i określone procedury, które pozwalają na taki nadzwyczajny krok, ale dziś nie ma takiej sytuacji.

- Jeśli do tych wyborów dojdzie, a wszystko wskazuje na to, że tak będzie, to my musimy zapewnić - to jest zadanie, które stoi przed nami - maksymalne środki bezpieczeństwa dla tych, którzy głosują i dla tych, którzy również będą zasiadać w komisjach wyborczych. I takie środki bezpieczeństwa zostaną wprowadzone tak, aby do minimum ograniczyć jakiekolwiek niebezpieczeństwo zarażenia w trakcie aktu wyborczego" - podkreślił Sasin.

Zastrzegł, że oczywiście dziś nie wiadomo, jak sytuacja będzie się rozwijać. - My dzisiaj stwierdzamy: nie ma przesłanek, żeby te wybory miały być odwołane, przesunięte, nie ma przesłanek, żeby wprowadzać stany nadzwyczajne, stan wyjątkowy, stan wojenny, nie wiem jeszcze jaki. No naprawdę musimy działać bardzo odpowiedzialnie i dbać o bezpieczeństwo Polaków - mówił.

koronawirus-kwarantanna-pap-1200.jpg
Zobacz, co wolno zgodnie z nowymi zasadami bezpieczeństwa

"Nie są w gorszej sytuacji niż Andrzej Duda"

Zdaniem wicepremiera prezydent Andrzej Duda nie jest obecnie w uprzywilejowanej pozycji, jeśli chodzi o kampanię wyborczą. "Ja obserwuję media społecznościowe, obserwuję media. Codziennie politycy opozycji są naprawdę bardzo aktywni w tych mediach, zwołują konferencje prasowe, wygłaszają oświadczenia - naprawdę nie są w niczym w gorszej sytuacji niż prezydent Andrzej Duda" - ocenił minister.

Jego zdaniem to prezydent Duda jest w gorszej sytuacji. - Po pierwsze musi się codziennie weryfikować, jako ten lider z ogromną odpowiedzialnością, natomiast kandydaci opozycji mogą dzisiaj formułować różnego rodzaju pomysły, programy, za które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Naprawdę jest im łatwiej - powiedział Sasin.

Dodał, że mocną stroną Andrzej Dudy były bezpośrednie kontakty z wyborcami, których obecnie nie ma. Na pytanie, czy w Wielkanoc będzie można się gromadzić i świętować, odpowiedział: "Będziemy podejmować te decyzje w odpowiednim czasie. Dzisiaj wprowadziliśmy te obostrzenia do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty. Monitorujemy cały czas, jak się będzie rozwijać sytuacja i w zależności od tego te decyzje dalsze, dotyczące dalszego okresu, również Wielkiej Nocy, będziemy podejmować".

Wpływ koronawirusa na życie Polaków (opr. Maciej Zieliński) Wpływ koronawirusa na życie Polaków (opr. Maciej Zieliński)

pg