Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jolanta Pawlak 29.03.2020

"Był otwarty, nie tworzył dystansu". Waldemar Zawodziński o Krzysztofie Pendereckim

- Krzysztof Penderecki nigdy nie dawał gotowych recept, jak się powinno wystawić jego utwór. Raczej inspirował i dodawał skrzydeł - powiedział reżyser i scenograf, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. S. Jaracza w Łodzi, Waldemar Zawodziński.

W wieku 86 lat zmarł kompozytor, Krzysztof Penderecki. - Jestem bardzo zaskoczony tą przykrą wiadomością" - powiedział Waldemar Zawodziński, który w 2008 r. wystawił "Raj utracony" w Operze Wrocławskiej, a w 2016 r. inscenizował "Ubu Króla" w Operze Śląskiej w Bytomiu.

"Mnóstwo wskazówek"

Dodał, że Krzysztof Penderecki był fantastycznym rozmówcą. - Pamiętam naszą pierwszą rozmowę, w której Mistrz, wydawało się, unika rozmowy na temat samego dzieła, a jednocześnie z całej konwersacji wyniosłem mnóstwo wskazówek, jak myśleć o jego "Raju utraconym" - podkreślił.

PENDERECKI 663.jpg
"Jego otwartość była nadzwyczajna". Adam Rozlach o Krzysztofie Pendereckim

Waldemar Zawodziński zwrócił uwagę, że Krzysztof Penderecki w sposób całkowicie naturalny nie budował dystansu. - Miałem wrażenie podczas tej pierwszej rozmowy, że ja już go znam i to jest znajomość, która trwa od dłuższego czasu. Później zrealizowałem "Ubu Króla" w Bytomiu - przypomniał.

"Otwarty człowiek"

Zwrócił uwagę, że kompozytor był bardzo ciekawy, czym jego dzieła są dla innych ludzi. - Był niezwykle otwartym człowiekiem i zawsze ciekawiło go, jak jego dzieła wyobrażają sobie inni. Ciekawiły go kolejne odczytania, inscenizacje jego utworów. To było dla niego ważne" - powiedział Waldemra Zawodziński.

PR24/PAP/jj