Najgorsza sytuacja jest teraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie liczba zakażonych jest najwyższa na świecie i przekroczyła 300 tysięcy, ponad dwa razy więcej niż we Włoszech czy Hiszpanii i cztery razy więcej niż w Chinach.
USA: kapitan lotniskowca apelował o pomoc ws. koronawirusa. Został zwolniony
W USA zmarło już prawie 8,5 tysiąca osób, a amerykańskim epicentrum COVID-19 jest stan Nowy Jork, gdzie zanotowano kolejny tragiczny rekord. W ciągu doby zmarło tam ponad 600 osób.
Sytuacja w Europie
We Włoszech w ciągu doby zmarło 681 osób, ale miejscowe władze twierdzą, że spada liczba osób, które są na oddziałach intensywnej terapii. W Hiszpanii z kolei zanotowano 809 zgonów w ciągu doby, ale liczba nowych zakażeń także spada. Stan wyjątkowy w tym kraju przedłużono o kolejne dwa tygodnie do 26 kwietnia.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Zatłoczone targi i ulice w Neapolu. Włoskie gazety biją na alarm
Brytyjska królowa Elżbieta II ma wieczorem wygłosić orędzie do narodu, w którym będzie apelować o ścisłe stosowanie się do zaleceń kwarantanny i pozostania w domach. Liczba ofiar w Wielkiej Brytanii szybko rośnie i wynosi już ponad 4300. To więcej niż w Chinach, gdzie zaczęła się epidemia.
Źródło: Johns Hopkins University
Ocenia się, że koronawirusa nie ma jeszcze tylko w 18 krajach na świecie. W większości są to małe wyspy na Pacyfiku takie jak Kiribati, Nauru, Samoa i Wanuatu.
jmo