Obecne ograniczenia obowiązują do 19 kwietnia. W połowie marca rząd w Belgii zamknął najpierw szkoły, bary i restauracje, później granice. Nakazał też pozostawanie w domach, zezwalając na wyjście tylko w niezbędnych sytuacjach.
"Zmniejszyć uszkodzenia płuc". Belgijskie szpitale testują leki przeciwko koronawirusowi
Według belgijskich mediów, te ograniczenia zostaną pojutrze przedłużone. Zasugerował to także premier Flandrii, regionu na północy Belgii. - Krzywa zakażeń jest obiecująca, ale za wcześnie, by łagodzić ograniczenia. To nie jest jeszcze ten moment - powiedział Jan Jambon.
"Sytuacja jest delikatna"
Eksperci informowali w ostatnich dniach o stabilizacji liczby hospitalizowanych osób, a niektórzy mówili, że szczyt pandemii Belgia może mieć już za sobą. Zastrzegali jednak, że sytuacja jest delikatna, i że to może się zmienić, dlatego ważne jest, by przestrzegać ograniczeń.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wirusolodzy biją na alarm. Belgowie notorycznie łamią zakazy i nie słuchają apeli
Tymczasem coraz więcej było wczoraj sygnałów, że Belgowie łamali zakazy podczas świąt. Wirusolodzy z belgijskiego centrum kryzysowego alarmowali, że konsekwencje takiej nieodpowiedzialności mogą być dramatyczne.
jmo