Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Bartłomiej Bitner 23.04.2020

"W Niemczech można, a w Polsce nie?". Patryk Jaki odpowiada KE ws. wyborów korespondencyjnych

Komisja Europejska poprosiła o nową dyskusję unijnych ministrów w ramach artykułu 7 na temat wyborów prezydenckich w Polsce w czasie pandemii. - Nie ma żadnego zagrożenia dla demokracji - odpowiadał europoseł PiS Patryk Jaki.

O planach dyskusji w ramach artykułu 7 unijnego traktatu poinformował na posiedzeniu komisji swobód obywatelskich Parlamentu Europejskiego Didier Reynders, komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość.

facebook ryszard legutko 1200.jpg
Ryszard Legutko: projekt rezolucji PE ws. pandemii i sytuacji w Polsce - skandaliczny

- Ważne jest bowiem, byśmy wraz z Radą Unii Europejskiej mogli przeanalizować sytuację wyborów w Polsce, których przeprowadzenie budzi problemy i wątpliwości, nie tylko jeżeli chodzi o ich organizację, ale także o kampanię, która musi być sprawiedliwa wobec wszystkich kandydatów. To nie jest teraz możliwe, na co zwraca uwagę wiele organizacji pozarządowych - dodał Didier Reynders.

Patryk Jaki podaje przykład

Tę zamiary skrytykował europoseł Patryk Jaki, odrzucając zgłaszane wątpliwości co do możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej.

>>>[POLSKIE RADIO 24] "To grillowanie Polski na arenie międzynarodowej". Wojciech Reszczyński o rezolucji przyjętej przez PE

- To bardzo ciekawe, skoro w poprzednich wyborach parlamentarnych w Niemczech w ten sposób głosowało prawie 10 mln ludzi. Niedawno, w czasie pandemii, odbyły się wybory w Bawarii, gdzie przeprowadzono te wybory w ten sposób (korespondencyjnie - red). W Niemczech można, a w Polsce nie? Na podstawie jakiego traktatu? - pytał europoseł Patryk Jaki.

parlament europejski east news 1200.jpg
O polskich wyborach w rezolucji europarlamentu. Wiemy, jak głosowali deputowani

Zdanie europosłów

Krytyka wyborów prezydenckich w Polsce w czasie pandemii znalazła się także w przyjętej w ubiegłym tygodniu rezolucji Parlamentu Europejskiego. Europosłowie uznali, że decyzja polskiego rządu o zmianie ordynacji wyborczej jest niezgodna z prawem.

- Skandaliczny dokument - komentowali wtedy europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. W oświadczeniu napisali, że "dokument wyraża stałe obsesje Parlamentu Europejskiego i większości, która rządzi Unią Europejską".

bb