Trwa zamieszanie związane z przeprowadzeniem tegorocznych wyborów prezydenckich, które mają odbyć się 10 maja. Ten termin - jak podkreślają również politycy Prawa i Sprawiedliwości - jest jednak zagrożony. Innymi wymienianymi datami są 17 lub 23 maja.
Bezpieczeństwo, zdrowie, praca, solidarność. Program prezydenta Andrzeja Dudy na II kadencję
W wyborach prezydenckich startują: Andrzej Duda, Małgorzata Kidawa-Błońska, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Bosak, Stanisław Żołtek, Marek Jakubiak, Mirosław Piotrowski oraz Paweł Tanajno.
Małgorzata Kidawa-Błońska z 2,4 proc. poparcia
Według sondażu Ipsos dla portalu OKO.press, gdyby wybory prezydenckie odbyły się w maju, to wygrałby je w pierwszej turze Andrzej Duda, zdobywając 63 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowałby się Szymon Hołownia (11 proc.), na trzecim ex aequo Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Bosak (po 7 proc.), a na kolejnym Robert Biedroń (5 proc.).
CZYTAJ RÓWNIEŻ >>> Koronawirus a wybory korespondencyjne. Eksperci wskazują, że są bezpieczne
Zaskakujący jest wynik Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki Koalicji Obywatelskiej, która otrzymałaby zaledwie 2 proc. głosów.
– 2-4 proc. w sondażach, w których 26 proc. Polaków deklaruje, że pójdzie na wybory, to jest bardzo dobry wynik. Uważam, że 2-4 proc. to jest świetny wynik. Bez kampanii i bez moich wyborców, którzy nie chcą iść na wybory – powiedziała w Radiu Piekary Małgorzata Kidawa-Błońska.
kad