Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 07.05.2020

"Nie jest to sytuacja normalna". Wiceszef PO o ustaleniach PiS i Porozumienia

Wiceszef PO Tomasz Siemoniak ocenił, że nowy scenariusz na wybory prezydenckie, którego szczegóły mają zaprezentować Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, budzi ogromne wątpliwości. - Oczekiwałbym, że panowie Kaczyński i Gowin przedstawią opinii publicznej, o co chodzi, co się dzieje i co z tego wynika - dodał polityk. 

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin we wspólnym komunikacie oświadczyli, że PiS oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach.

sejm sala plenarna pap 1200.jpg
Paweł Badzio: spór opozycji ze Zjednoczoną Prawicą będzie kontynuowany

Ustalenia w gronie Zjednoczonej Prawicy

Poinformowali, że "po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie". Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.

Porozumienie to skomentował wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. - Nie jest to sytuacja normalna, oczekiwałbym, że panowie Kaczyński i Gowin przedstawią opinii publicznej, o co chodzi, co się dzieje i co z tego wynika. Tutaj też są zdania podzielone - czy wybory powinny być korespondencyjne czy nie korespondencyjne - powiedział Tomasz Siemoniak.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Zjednoczona Prawica pozostaje jednością". Politycy o porozumieniu ws. wyborów

- Bardzo trudno się do tego odnosić poza tym, że PiS musiał przystać na to, o czym opozycja mówi od wielu tygodni, że te wybory są niemożliwe w maju i szkoda, że tyle się musiało wydarzyć i szkoda, że to się dzieje na kilka dni przed domniemanymi wyborami, co powagę państwa, powagę Polski za granicą wystawiło na ogromny szwank - dodał.

"Była i jest ścieżka stanu nadzwyczajnego"

Zdaniem Siemoniaka "to wszystko budzi ogromne wątpliwości". - Dowiadujemy się późnym wieczorem, że dwóch posłów się porozumiało co do czegoś, gdzie Sąd Najwyższy ma coś zrobić, gdzie zakładem jest jakieś fikcyjne rozwiązanie. Była i jest cały czas ścieżka stanu nadzwyczajnego i to jest kolejna taka ucieczka od tego - powiedział.

W środę wieczorem w częściowo korespondencyjnym trybie zebrał się zarząd PO; ma kontynuować obrady w czwartek. 


mbl