Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 07.05.2020

"Wykorzystują pandemię do szerzenia dezinformacji". Przedstawiciele USA o działaniach Rosji i Chin

Rosja i Chiny wykorzystują pandemię koronawirusa, by szerzyć dezinformację, USA i ich europejscy partnerzy muszą współpracować, demaskując fałszywe narracje, pracując nad szczepionką i szukając wyjścia z kryzysu - podkreślają przedstawiciele Departamentu Stanu USA.

O zwalczaniu w Europie dezinformacji towarzyszącej pandemii mówili w telefonicznej rozmowie z mediami amb. Philip T. Reeker z Biura Spraw Europejskich i Euroazjatyckich oraz specjalna wysłanniczka i koordynatorka Global Engagement Center (GEC) Lea Gabrielle. GEC to utworzona w Departamencie Stanu jednostka, której zadaniem jest m.in. koordynacja działań amerykańskiej administracji przeciwko dezinformacji.

- Jak wiemy z doświadczeń w USA i Europie, są kraje, które uciekają się do dezinformacji jako broni i nie wahają się jej użyć w tak krytycznym okresie jak teraz, kiedy wszyscy staramy się sprostać wspólnemu wyzwaniu, jakim jest COVID-19 – powiedziała Gabrielle.

Kreml wspiera "ekosystem dezinformacyjny"

Wskazała na "ekosystem dezinformacyjny, który wspierał Kreml, wykorzystując strach i niepewność albo brak zrozumienia zjawiska, jakim jest kreowanie i wspieranie niebezpiecznych narracji". Przypomniała kampanie dezinformacyjne towarzyszące epidemiom wirusów Ebola i Zika – sugestię, że USA mogły infekować komary wirusem Zika, by używać ich jako broni biologicznej przeciw Rosji w regionie Morza Czarnego. Dodała, że ostatnio rosyjską dezinformację widać też "w rozpowszechnianiu bezpodstawnych teorii spiskowych na temat technologii 5G".

technologie 1200
5G z Chin albo z Zachodu. Prezes Instytutu Kościuszki: chodzi o demokratyczny lub autorytarny rozwój cyfrowy

- Za wysoce prawdopodobne uważamy, że rosyjski ekosystem dezinformacyjny będzie działał, by podkopać wiarę w szczepionkę przeciw COVID-19, kiedy stanie się dostępna. Widzieliśmy to w przeszłości. Prawdopodobnie będą chcieli rozpowszechniać fałszywe informacje i wzmacniać głosy powielające teorie spiskowe. Obserwujemy to raz za razem – powiedziała.

Komuniści podejmują "próbę wpływu na globalne narracje"

Zapewniła, że GEC będzie demaskować takie działania, by pomóc sojusznikom i partnerom USA "budować odporność zarówno teraz, podczas pandemii, jak i w przyszłości". Zwróciła także uwagę na wykorzystanie dezinformacji przez Chiny.

- Wcześniej naprawdę niewiele było dokumentacji i publicznej dyskusji dotyczących wykorzystania przez Komunistyczną Partię Chin botów, trolli i innych taktyk w rosyjskim stylu do działań poza granicami Chin. Ale kryzys związany z koronawirusem pokazał, że KPCh chce podjąć próbę wpływu na globalne narracje. Widzimy teraz skoncentrowane wysiłki Pekinu, by rozpowszechniać teorie, które mają siać wątpliwości, zrzucać winę i popierać tezę, że może nigdy nie poznamy prawdy. Chiny próbują także promować stanowisko, że lepiej niż Zachód odpowiadają na globalne kryzysy zdrowotne – mówiła Gabrielle.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Rosja i Chiny wykorzystują pandemię, by realizować interesy? Minister obrony USA ostrzega

Dodała, że dobrze udokumentowane są podejmowane przez dekady wysiłki, by kontrolować informację wewnątrz Chin, "a teraz do cenzury i uciszania niewygodnych głosów doszło rozpowszechnianie propagandy i dezinformacji na zewnątrz, przez globalny ekosystem informatyczny".

Fałszywe narracje

Zaznaczyła, że fake newsy i dezinformacja mają znaczenie nie tylko regionalne – jak próby destabilizacji Bałkanów, w tym Macedonii Północnej i Serbii – ale mają wzmacniać na całym świecie "fałszywe narracje, że koronawirus został wyprodukowany w USA jako broń biologiczna lub że USA i inne kraje Zachodu używają go, by zwiększyć kontrolę rządów nad obywatelami, albo że Rosja i Chiny są globalnymi liderami w powstrzymywaniu wirusa, podczas gdy UE, NATO i Stany Zjednoczone nie chcą lub nie są zdolne odpowiedzieć na ten problem".

Zarazem według Gabrielle jednym ze skutków pandemii jest "przyspieszenie współpracy między demokratycznymi krajami, zwłaszcza USA i naszymi europejskimi sojusznikami". Przypadającą w tym tygodniu 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej podała jako przykład "długiej historii łączenia wysiłków w najtrudniejszych okolicznościach".

Ambasador Reeker podkreślił znaczenie cyberprzestrzeni dla obronności i przypomniał, że została ona uznana za jedną z domen działania NATO. - Od dawna mówiliśmy o znaczeniu sieci i infrastruktury, tego skąd pochodzą, o roli zaufanych dostawców. Wraz z rozwojem technologii rosną zagrożenia. Mamy tego świadomość i pracujemy nad tym z naszymi partnerami, zwłaszcza poprzez NATO i inne kontakty transatlantyckie – zapewnił.

WHO wykorzystywana

chiny armia free 1200.jpg
Jarosław Guzy: Chiny są zagrożeniem dla bezpieczeństwa świata

Odniósł się też do stanowiska USA wobec Światowej Organizacji Zdrowia. W kwietniu prezydent Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wstrzymają wpłacanie składki na WHO do czasu wyjaśnienia roli Organizacji w "niewłaściwym zarządzaniu i ukrywaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa". Wcześniej Trump zarzucał WHO sprzyjanie Chinom.

- Nasz wielki niepokój budzi to, jak była wykorzystywana WHO i jak w wielu aspektach zawiodła wobec pandemii. To nic nowego. W ostatniej dekadzie było wiele prób zreformowania Organizacji. WHO zrobiła dużo dobrego na całym świecie, a USA były jej największym fundatorem – powiedział.

Konieczne śledztwo

- Zawiesiliśmy składkę i prowadzimy przegląd, żeby upewnić się, że pieniądze nasze i wszystkich innych będą właściwie używane, zwłaszcza jeśli chodzi o COVID-19. Jesteśmy bardzo zaangażowani w zwalczanie pandemii poprzez finansowanie diagnostyki, terapii, szczepionki. Przyglądamy się WHO, temu, jak zawiodła w swojej wiodącej roli w tym kryzysie, zastanawiamy się, jakie działania podjąć – powiedział. Podkreślił, że także kierownictwo WHO przyznało, że są obszary, które wymagają reform.

Reeker wyraził przekonanie o potrzebie śledztwa w sprawie pochodzenia wirusa. - Wciąż nie mamy pełnego dostępu, wciąż nie ma transparentności ze strony Komunistycznej Partii Chin - powiedział. Zapewnił, że mimo różnic między UE i Stanami Zjednoczonymi "USA i Unia pozostaną najbliższymi partnerami". - Kontaktuję się z moimi partnerami z UE codziennie w sprawach COVID-19, nasi ministrowie finansów, nasze banki centralne etc. razem pracują nad tym, jak się z tego podnieść gospodarczo i finansowo - powiedział.

pg