Projekt Platformy Obywatelskiej przewiduje zmniejszenie liczby członków zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych a także zakończenie kadencji władz Polskiego Radia i Telewizji w momencie wejścia ustawy w życie.
Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska zapewniała, że proponowany przez Platformę projekt nowej ustawy nie jest docelowy. Przypomniała, że posłów czeka opracowanie dużej ustawy medialnej, a w tej chwili w sejmie są trzy projekty ustaw. Posłanka podkreśliła przy tym, że prace nad ustawą docelową będą trwać co najmniej pół roku. Wprowadzenie teraz proponowanej przez PO nowelizacji ustawy pozwoli na najszybką zmianę katastrofalnej - jej zdaniem - sytuacji w mediach publicznych.
Iwona Śledzińska Katarasińska przekonywała też, że krytykowane przez przeciwników nowelizacji powoływanie do rad nadzorczych przedstawicieli trzech ministerstw ma służyć możliwości kontrolowania działań rady nadzorczej. Posłanka podkreśliła przy tym, że nie chodzi tu o wpływanie na treści programu, ale na konfrolę przepływu publicznych pieniędzy. "Jeżeli chcemy móc zgłaszać jakiekolwiek postulaty to przedstawiciele rządu muszą być w radach nadzorczych. Chodzi o współodpowiedzialność rządu za to co się w tych mediach dzieje" - mówiła Iwona Śledzińska-Katarasińska, sprawozdawca ustawy.
Zmianom w ustawie o radiofonii i telewizji sprzeciwia się PiS. Lewica i PSL zapowiedziały zgłoszenie poprawek, między innymi dotyczących ściągalności abonamentu.
rr