- Minister zdrowia Łukasz Szumowski nie wykluczył, że w ciągu dwóch dni pojawią się regulacje pozwalające nie nosić maseczek w przestrzeni publicznej na "wolnym powietrzu"
- W pomieszczeniach zamkniętych, oraz pojazdach komunikacji zbiorowej maseczki na razie prawdopodobnie pozostaną obowiązkowe
- Ewentualne podjęcie takiej decyzji zależne będzie od codziennych danych o nowych zakażeniach koronawirusem
- Łukasz Szumowski dodał, że od 1 czerwca jednoimienne szpitale zakaźne stopniowo zaczną wracać do normalnego sposobu funkcjonowania
Łukasz Szumowski podkreślił, że - nawet jeśli będzie można nie nosić maseczek na zewnątrz - obowiązek ich używania wewnątrz pomieszczeń i w pojazdach komunikacji miejskiej zostanie na razie utrzymany.
Ministerstwo Zdrowia: wyzdrowiało ponad 7,5 tys. osób. 217 nowych zakażeń i 4 zgony
Decyzje w rozporządzeniu epidemicznym
Pytany, kto będzie wydawał takie decyzje, wskazał, że zostanie ona zawarta w rozporządzeniu epidemicznym, które "daje takie uprawnienia o sposobie przemieszczania się na terenie całego kraju lub jego części". - W tej chwili to rozporządzenie jest na poziomie Rady Ministrów, ale można tak uprościć, że wtedy Ministerstwo Zdrowia proponuje rozwiązanie określenia sposobu przemieszczania się w danym regionie kraju - ocenił.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Rusza kolejny etap "odmrażania" sportu. Hala, ścianka wspinaczkowa, Orlik - sprawdź, gdzie można trenować
Łukasz Szumowski odpowiedział również na pytanie o zorganizowany wypoczynek wakacyjny dzieci i młodzieży. Powiedział, że do połowy czerwca zostanie wydana rekomendacja na ten temat.
Szpitale wracają do normalnej pracy
Minister zdrowia powiedział także, że od 1 czerwca stopniowo szpitale jednoimienne zaczną pracować normalnie. Podkreślił, że duże ogniska zakażeń w kraju zostały opanowane. Wskazywał, że oprócz woj. śląskiego liczba nowych przypadków zachorowań nie jest duża. - W związku z tym podjęliśmy decyzję o sukcesywnym przywracaniu normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych. Oczywiście zaczniemy od miejsc, gdzie jest najmniej nowych zakażeń, najmniej pacjentów - powiedział Szumowski.
- Pozostawiamy oczywiście odziały zakaźne jako ten bufor, gdzie również mamy jeszcze sporo wolnych łóżek. To nie oznacza, że likwidujemy tę sieć szpitali, bo wiemy, że coraz częściej mówi się o drugiej fali, o wzroście zakażeń jesienią. Ta sieć pozostaje - zaznaczył szef MZ.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Walka z koronawirusem. Politechnika Śląska pracuje nad bramą odkażającą kombinezony ochronne
- Epidemia nie znika, być może mamy dołek w przebiegu tej epidemii, ale z drugiej strony wykorzystajmy to do pracy na rzecz pacjentów zupełnie innych niż COVID, gdzie przecież oni cały czas czekają na to, żeby to wszystko ruszyło - podkreślił, dodając też, że choć w Polsce można było realizować "pojedyncze typy zabiegów" w szpitalach, to jednak obawa przed epidemią spowodowała, że znacznie mniej pacjentów przychodziło na zabiegi i do lekarzy.
Przebieg epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce (PAP)
mbl