Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 04.06.2020

"Próbuje nas dzielić". Były szef Pentagonu krytykuje Donalda Trumpa

"Donald Trump jest pierwszym prezydentem za mojego życia, który nie próbuje jednoczyć Amerykanów - nawet nie stwarza takiego wrażenia" - ocenił Jim Mattis, były sekretarz obrony w administracji prezydenta USA. Skrytykował amerykańskiego przywódcę za jego stosunek do masowych demonstracji wywołanych zabójstwem Afroamerykanina George'a Floyda przez białego policjanta.

Zdaniem Jima Mattisa, Donald Trump "próbuje dzielić" Amerykanów. "Widzimy obecnie konsekwencje trzech lat tych celowych wysiłków" - dodał w oświadczeniu zamieszczonym w internetowym serwisie magazynu "The Atlantic".

CZYTAJ RÓWNIEŻ
shutterstock george floyd free protesty w usa free 1200.jpg
Śmierć George'a Floyda. Zaostrzone zarzuty wobec oskarżonego policjanta

"Obserwowałem rozwój wydarzeń z gniewem"

Mattis, emerytowany generał piechoty morskiej, który zaprzecza jakoby miał ambicje polityczne, skrytykował również obecne kierownictwo Pentagonu, w tym szefa resortu Marka Espera i generała Marka Milleya za użycie określenia "przestrzeń walki" wobec rejonów ogarniętych przez demonstracje i rozruchy po śmierci Floyda.

"Obserwowałem rozwój wydarzeń w tym tygodniu z gniewem i konsternacją" - stwierdził Mattis. Udzielił poparcia manifestantom, którzy - jak napisał - "mają rację, domagając się równości wobec prawa".

>>>[ZOBACZ TAKŻE] Zamieszki w USA. Media: od początku protestów zatrzymano ponad 11 tys. osób

"Musimy odrzucić wszelkie myślenie o naszych miastach jak o »przestrzeni walki«" - napisał były szef Pentagonu. Dodał, że "militaryzowanie naszej odpowiedzi, jak byliśmy tego świadkami w stołecznym Waszyngtonie, wywołuje konflikt - fałszywy konflikt - między wojskiem i społeczeństwem".

Zamieszki w USA

Wypowiedź Jima Mattisa jest tym bardziej znamienna, ponieważ dotychczas zachowywał milczenie, wstrzymując się zwłaszcza od wszelkich publicznych komentarzy na temat polityki obecnego prezydenta.

Mattis odszedł ze stanowiska w grudniu 2018 r. aby zaprotestować przeciwko decyzji Trumpa wycofania wojsk amerykańskich z Syrii.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Godzina policyjna w Nowym Jorku przedłużona do niedzieli

Przez Stany Zjednoczone przetacza się od 25 maja fala demonstracji po śmierci w Minneapolis Afroamerykanina George'a Floyda uduszonego podczas brutalnego zatrzymania przez białego policjanta.

Demonstranci protestują nie tylko przeciwko brutalności policji, ale także przeciwko rasizmowi i olbrzymim nierównościom społecznym. 

ms