Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 12.06.2020

Medycyna walczy z koronawirusem. Australijski eksperymentalny lek może zapobiec zgonom

Na skuteczność przeciwzakrzepowego leku, który został opracowany przez australijskiego naukowca, wskazują wyniki badań pierwszej fazy na 72 zdrowych użytkowników. W planach są kolejne testy eksperymentalnego medykamentu.

Częstym powikłaniem COVID-19 są zakrzepy, które uszkadzają narządy wewnętrzne - przede wszystkim płuca, ale również nerki czy wątrobę, sprzyjają udarom i zawałom. Do zakrzepów dochodzi u mniej więcej trzech czwartych pacjentów przebywających na oddziałach intensywnej opieki medycznej z powodu COVID-19, a ich rokowania nie są dobre.

ZOBACZ TAKŻE
Bali corona PAP-1200.jpg
"Sytuacja na świecie się pogarsza". Szef WHO o pandemii koronawirusa

Szansa na uniknięcie niewydolności?

Prof. Shaun Jackson z University of Sydney kieruje zespołem pracującym nad nowym lekiem przeciwzakrzepowym, który miałby pomóc w leczeniu udaru.

- Jeśli nasz lek okaże się skuteczny wobec tych zakrzepów, w wielu tysiącach przypadków można będzie uniknąć niewydolności i zgonu. Chcemy, aby pacjenci z COVID-19 sięgali po pudełko z chusteczkami, a nie musieli być podłączani do respiratorów - powiedział Jackson, cytowany przez agencję Reutersa.

Po udanych badaniach fazy 1 na 72 zdrowych użytkownikach naukowcy chcą przejść do badań fazy 2, testując skuteczność i bezpieczeństwo leków u krytycznie chorych pacjentów z COVID-19.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kolejne testy za granicą?

- Może być kwestią kilku miesięcy, zanim lekarze na całym świecie będą mogli zastosować nowy lek przeciwzakrzepowy do ochrony pacjentów z COVID-19, potencjalnie ratując tysiące istnień ludzkich - powiedział Jackson. Jednak pojawiła się nieoczekiwana przeszkoda.

Australia zgłosiła około 7300 przypadków COVID-19 i 102 zgony, a niektóre części kraju deklarują wyeliminowanie wirusa. Sytuacja poprawiła się na tyle, że według prof. Jacksona badania kliniczne II fazy trzeba będzie prowadzić za granicą - w Australii nie było wystarczająco ciężko chorych pacjentów. Na świecie liczba zakażonych przekroczyła do 12 czerwca 7,5 miliona, zmarło ponad 420 000.

Kropelki kaszlu na wietrze mogą dotrzeć w kilka sekund nawet na odległość 6 metrów (opr. Adam Ziemienowicz/PAP)Kropelki kaszlu na wietrze mogą dotrzeć w kilka sekund nawet na odległość 6 metrów (opr. Adam Ziemienowicz/PAP)

ms