Nie wszystkie lokale decydują się na otwarcie, a duża część mieszkańców z wyjściem do pubu chce się jeszcze wstrzymać.
Restauracje były zamknięte od połowy marca. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział, że ich ponowne uruchomienie to najpoważniejszy jak dotąd krok w kierunku otwarcia kraju. Szef rządu jednak zaapelował o ostrożność. - Wszyscy musimy być czujni, kontrolować wirusa i cieszyć się latem w bezpieczny sposób - powiedział.
Mieszkańcy są ostrożni
Na zewnątrz nie można zbierać się w grupach większych niż 6 osób. W środku biesiadowanie jest możliwe tylko w towarzystwie osób z tego samego gospodarstwa domowego.
Z sondażu pracowni YouGov wynika, że mieszkańcy Anglii są na razie ostrożni i tylko 5 procent deklaruje, że dziś odwiedzi pub.
Inne regulacje obowiązują w pozostałych częściach Królestwa: Walii, Szkocji i Irlandii Północnej. Cardiff i Edynburg nie zezwalają na otwarcie pubów.
dn
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!