Sprawca śmiertelnego wypadku na A1 zgłosił się na policję. Usłyszał zarzuty
31-letni kierujący oraz pasażer, których samochód uderzył w auto ofiary uciekli z miejsca zdarzenia. Kilka godzin później zgłosili się na komisariat policji pod Częstochową.
Podejrzany w sobotę usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania poinformował, że mężczyzna przyznał się do winy, ale odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy przed wypadkiem zażywał narkotyki i spożywał alkohol.
Jak mówił Krzysztof Kopania, podejrzany był wcześniej karany, między innymi za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, a także za kierowanie samochodem mimo orzeczonego zakazu. Rzecznik prokuratury dodał, że w chwili zdarzenia ten zakaz już nie obowiązywał.
31-latkowi grozi do 12 lat więzienia. Natomiast jadący z nim 35-letni pasażer usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.