Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dominik Panek 10.08.2010

"Zburzyć pałac prezydencki - zasłania krzyż"

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że w przypadku krzyża pod Pałacem Prezydenckim, została przekroczona granica przyzwoitości.
Zburzyć pałac prezydencki - zasłania krzyżfot. EastNews
Posłuchaj
  • Kilkadziesiąt osób złożyło już podpis pod apelem w obronie świeckości państwa podczas wiecu na Placu Konstytucji w Warszawie. Wiec zorganizował Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Czytaj także

Napieralski uważa, że na Placu Konstytucji spotkają sie ludzie, którzy chcą "normalności" i tego, by państwo było dla wszystkich; wierzących i niewierzących oraz takich którzy mają odmienne poglądy polityczne. Szef SLD ocenił także, że to co działo się wieczorem pod Pałacem Prezydenckim było przekroczeniem granic, które już wcześniej zostały naruszone. Napieralski uważa też, że prezydent powinien jak najszybciej rozwiązać problem krzyża pod Pałacem Prezydenckim i zaznacza, że nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego, że pamieć o parze prezydenckiej i wszystkich ofiar katastrofy, powinna być uczczona. Lider SLD uważa jednak, że krzyż powinien być w miejscu do tego przeznaczonym, czyli w kościele. Szef SLD dodał też, że wierzy, iż prezydent Bronisław Komorowski doprowadzi do rozwiązania konfliktu w okół krzyża. Politycy Sojusz Lewicy Demokratycznej o 17.00 na Placu Konstytucji w Warszawie chcą zbierać podpisy w obronie Konstytucji. Według polityków SLD, zasada świeckości i wolności światopoglądowej panstwa, nie jest w Polsce przestrzegana. Wczorajszy protest pod krzyżem przebiegł spokojnie między innymi dlatego, że policja oddzieliła obie strony sporu metalowymi barierkami. Manifestanci przynieśli transparenty z napisami: "Krzyż do kościoła. Polska to kraj świecki. Szanujmy konstytucję", "Precz z krzyżami, na stos z moherami" czy "Zburzyć pałac prezydencki - zasłania krzyż". Na jednym z portali społecznościowych pod "Akcją krzyż", która ma na celu doprowadzenie do usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego podpisało się kilka tysięcy zwolenników. Protest ma formę happeningu. Najczęściej słychać skandowanie "Krzyż do kościoła". Wokół krzyża gromadzili się jego obrońcy, było ich kilkudziesięciu, wielu z nich się modliło. Zwolennicy pozostawienia krzyża na Krakowskim Przedmieściu również przynieśli transparenty. Napisano na nich między innymi: "Zostawicie krzyż w spokoju. PO-litycy zamiast skłócać Polaków spełnijcie obietnice wyborcze!".

dp