Kilkaset osób - głównie młodych ludzi - zebrało się w sobotni wieczór w północno-wschodniej części miasta wokół pojazdów z muzyką i transparentami na "uliczny karnawał" - głosi oświadczenie policji.
Gdy uczestnicy sformowali pochód i ruszyli do centrum miasta rzucając "butelki i kamienie" w stronę policjantów, stróże porządku interweniowali.
W Szwajcarii teoretycznie najbezpieczniej, a społeczność podzielona
Demonstranci "ustawili barykady, podłożyli pod nie ogień a potem odpalili liczne urządzenia pirotechniczne" - podały źródła policyjne.
"Po kilku wezwaniach używano armatek wodnych, gumowych kul i środków drażniących, aby uniemożliwić pochodowi dotarcie do centrum miasta i zapobiec dalszym zniszczeniom" - czytamy w policyjnym oświadczeniu.
Siły porządkowe wylegitymowały kilkuset uczestników nielegalnego święta.
Koronawirus w Szwajcarii
Z czwartku na piątek zanotowano w Szwajcarii 528 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, najwięcej od kwietnia: łącznie w kraju liczba osób zakażonych wzrosła do ponad 46 tysięcy.
Pierwszy taki przypadek w Szwajcarii. Niemowlę śmiertelną ofiarą koronawirusa
W połowie sierpnia rząd Szwajcarii poinformował, że od 1 października dozwolone będą w kraju imprezy z udziałem ponad 1 tys. osób, ale pod warunkiem, że ich organizatorzy dopilnują zachowania reguł bezpieczeństwa sanitarnego i otrzymają zezwolenia od władz regionalnych. Zakaz tych imprez obowiązuje w kraju od 28 lutego.
jp