Według śledczych platformą OMEGA zarządzała spółka zarejestrowana w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Oferowała zakup produktu tak zwanego Active Box, będącego połączeniem usług marketingowych oraz obsługi chmury kryptowalutowej. Jej zakup był warunkiem uzyskania obiecanego zysku, a podstawą rozliczeń była jedna z kryptowalut.
"Kulisy spraw". Czym są kryptowaluty i jakie wiążą się z nimi zagrożenia?
W rzeczywistości OMEGA nie oferowała żadnego realnego produktu, a przyjęte wpłaty - według ustaleń - nie były przeznaczane na deklarowany cel. Pod koniec 2019 roku klienci firmy zaczęli mieć problemy z logowaniem się do portalu. - Inwestycja okazała się oszustwem, obiecany zysk nie został im przekazany, jak też nie zwrócono im wpłaconych środków - poinformowała Prokuratura Krajowa. Pokrzywdzeni wpłacili na rzecz oszustów ponad 2,6 miliona euro oraz ponad 60 tysięcy złotych.
Rozwojowy charakter sprawy
Na początku tygodnia na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga policja przeszukała pomieszczenia związane z działalnością platformy OMEGA położone w Warszawie i w innych częściach kraju. Biegli z zakresu informatyki śledczej zabezpieczyli między innymi portfele kryptowalutowe.
Śledztwo ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zatrzymania. Część osób związanych z przestępczym procederem ukrywać się ma poza granicami kraju.
pg