Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Izabela Tomaszewska 23.10.2020

Protesty proaborcjonistów. Demonstranci dotarli pod rządową willę przy ul. Parkowej w Warszwie

Tysięczny tłum uczestników protestu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji, spod domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu przeszedł pod rządową willę przy ulicy Parkowej

Wcześniej stołeczna policja informowała o agresji uczestników demonstracji pod domem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Protest Warszawa PAP-1200.jpg
Agresywni demonstranci pod domem prezesa PiS. Skandowali wulgaryzmy i atakowali policję

Agresja demonstrantów

"Po raz kolejny ze strony protestujących pojawia się agresja wobec policjantów. Mamy do czynienia z bardzo prowokacyjnymi zachowaniami. Kilku funkcjonariuszy ochlapano farbą, protestujący używają pirotechniki" - podawała Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.

W ocenie stołecznej policji, części protestujących osób "wyraźnie zależy na doprowadzeniu do otwartego konfliktu". "Nadawane przez policjantów komunikaty z wezwaniem do zachowania zgodnego z prawem próbuje się zagłuszać wulgarnymi okrzykami. W stronę policjantów, tak jak wczoraj, rzucane są kamienie" - podawała warszawska policja.

Demonstranci idą pod willę premiera

Protestujący po godz. 20 skierowali się z Żoliborza w stronę Śródmieścia. Rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak zapewnił, że policjanci dla bezpieczeństwa wyłączają z ruchu kolejne ulice. - Tam, gdzie jest potrzeba, podejmują stosowne interwencje - powiedział.

Protestujący obecnie są w okolicach ulicy Parkowej, gdzie mieści się premierowska willa. Udział w zgromadzeniu biorą także politycy, w tym posłowie Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Był tam również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który apelował w mediach o noszenie maseczek.

Pod willę przy ulicy Parkowej dotarła tylko część pochodu, która szła z Żoliborza. Tłum skanduje m.in. "Wypierdalać", "J... PiS". Unosi się nad nim prawdopodobnie dym z petard.

Przemarsz zabezpiecza policja. "Na czas przejścia wstrzymywany jest ruch pojazdów. Nadal zdarza się słyszeć wulgaryzmy, fizycznej agresji jednak nie ma. Jest dużo spokojniej niż wczoraj" - podała na Twitterze.

Protesty w kilku miastach Polski

W piątek wieczorem w kilku miastach w Polsce rozpoczęły się protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji. W Warszawie manifestacja odbywa się w okolicy domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"Pomimo złych wczorajszych doświadczeń, gdy policjanci zostali obrzuceni kamieniami, my nadal stoimy na stanowisku, że używanie środków przymusu to ostateczność" - zaznaczyła jednocześnie KSP. Jak dodała, dlatego "w miejsce, gdzie gromadzą się protestujący, kierujemy naszych policjantów z zespołu antykonfliktowego". "Stawiamy na mediację, stawiamy na informowanie o obecnym stanie prawnym i obostrzeniach wynikających z epidemii" - dodała.

Czytaj także:

Pierwszy protest przeciwko wyrokowi TK, który uznał za niekonstytucyjny przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, odbył się w stolicy w nocy z czwartku na piątek. W jego trakcie policjanci zatrzymali 15 osób.

Zgromadzeni zapowiadają kontynuację protestów na poniedziałek.

itom, jmo